fot. East News
Małopolska kuratorka oświaty
Barbara Nowak
zasłynęła w mediach z wielu kontrowersyjnych wypowiedzi
dotyczących między innymi środowiska LGBT
. W jednej z nich stwierdziła, że
LGBT to propagowanie pedofilii
, a edukacja seksualna powinna być karana jako "nakłanianie dzieci do innych czynności seksualnych":
Teraz Nowak udzieliła wywiadu serwisowi Wirtualna Polska. Rozmowa dotyczyła między innymi tego jak wygląda gabinet kurator oświaty. Dziennikarz zauważył, że wiszą w nim
obrazy świętych
. Wskazał, że nie tak powinien wyglądać gabinet w urzędzie i ateista przychodzący załatwić jakąś sprawę mógłby się czuć nieswojo. Kurator Nowak stwierdziła jednak, że jeśli ateista nie ma sobie nic co zarzucenia, to obrazy nie powinny mu przeszkadzać. Na pytanie, czy w gabinecie mogłaby zawisnąć
tęczowa flaga,
kurator Nowak stwierdziła, że
"byłby to upadek
":
- Mówię absolutnie poważnie. Tęczowa flaga jest nośnikiem ideologii, której ja absolutnie nie uznaję, która jest zła, bo niszczy drugiego człowieka, która niesie śmierć i nie ma szacunku do życia i człowieka - powiedziała.
W kontekście
religii
dziennikarz zasugerował, że być może
mamy jej przesyt, "
bo na każdym rogu stoi pomnik Jana Pawła II, a na ścianie instytucji państwowej wisi jego portret":
- Pan dobrze mówi, zgadzam się. Przesyt jest na pewno. To kwestia tego, jak uczymy, jak potrafimy zaprezentować dzieła Jana Pawła II Wielkiego. Bardzo często robimy błędy.
Mówi pan o papieżu na każdym rogu. Tak, przesadziliśmy
- powiedziała.
Dziennikarz odniósł się także do wpisów Barbary Nowak, które umieściła ona niedawno w mediach społecznościowych. Stwierdziła w nich, że z nową władzą nadejdzie "cywilizacja śmierci" i będą nami rządzić barbarzyńcy z pustymi sercami, a środowiska LGBT zniszczą świat. Małopolska kurator oświaty stwierdziła, że żadnego z tych stwierdzeń nie żałuje:
- Niczego z tych wypowiedzi nie cofnę. Ideologia, jaka idzie z zachodu - neomarksistowska, to świat, do jakiego nie chciałabym powrotu. Nie chcę niewoli, za niczym z komuny nie tęsknię. Nie chcę jedynie słusznej ideologii. Ideologia komunistyczna, ubarwiona różnymi kolorami, nadchodzi - powiedziała.
Później rozmowa zeszła na temat Unii Europejskiej. Kurator Nowak stwierdziła, że
"Unia nie jest naszym zbawieniem"
:
- Doceniam to, że mogę podróżować po Europie, a młodzi ludzie mogą studiować za granicą. Nie odczytuję jednak wejścia do Unii jako nobilitacji. Polska przez wieki wiele osiągnęła, nie ma drugiego takiego państwa, które wybiło się na niepodległość po 123 latach niewoli. To, że weszliśmy do Unii, sprawiło, że my ją ubogaciliśmy - stwierdziła.
- W pana rozumowaniu jedno się nie zgadza. W państwie PiS nie było najważniejszego czynnika – terroru siły i przemocy, zamykania do więzień i zabijania tych, którzy się nie podporządkują - dodała.
Następnie rozmowa zeszła na temat aborcji i Joanny z Krakowa, która dokonała aborcji, którą kurator Nowak nazywa morderczynią:
- Jest morderczynią. Ja nikogo nie oszukuję. Moja konstrukcja jest absolutnie prosta i wynika z mojej wiary. To nie jest przeciwko tej pani, tylko na jej przykładzie mówię, jak jest w ogóle. Powiem jako kobieta. Byłam dwa razy w ciąży i wiem, jak to jest mieć dziecko w sobie. Nie ma cudowniejszego przeżycia. Przy porodzie mojej drugiej córki mało nie umarłam.
Nie wyobrażam sobie, że słysząc, że coś mi zagraża, mogłabym powiedzieć, że zabiję dziecko, które mam pod sercem
. Moje życie jest mniej warte - stwierdziła.
- Dziecko noszone pod sercem matki jest najpiękniejszą rzeczą na świecie. Nie wyobrażam sobie, bym mogła to dziecko zamordować. Przysięga Hipokratesa każe lekarzom chronić życie - dodała.
Rozmowa dotyczyła także środowisk LGBT i osób homoseksualnych. Kurator Nowak stwierdziła, że nie jest homofobką:
Nie (jestem homofobką
- przypis red.). Każdego człowieka szanuję. Nie jestem przeciwko homoseksualnym osobom. Jestem przeciwko seksualizacji według wskazań WHO, zakładającej szybkie zainteresowanie człowieka swoją seksualnością od dziecka - powiedziała.
W kontekście edukacji seksualnej Nowak opowiedziała o sytuacji, którą miała usłyszeć od Polki pracującej w szwedzkim przedszkolu:
- WHO wskazuje na cele, mamy bardzo szybko zainteresować młodego człowieka swoim ciałem, przyjemnością ze sztucznie rozbudzanej seksualności. Te środowiska twierdzą, że najłatwiej rozładować emocję małego dziecka poprzez masturbację. W
szwedzkich przedszkolach
są specjalne pokoje, do których
nauczycielka idzie z dzieckiem i go masturbuje
. On potem wie, że też sam może się masturbować - mówiła.
-
To niech pan sobie poczyta. To są informacje od nauczycieli stamtąd. Polka pracująca w przedszkolu w Szwecji mi o tym opowiadała, była przerażona - dodała.