Wczoraj na antenie
TVN24 wyemitowany został
reportaż z cyklu
Bielmo
pt.
Franciszkańska 3
Marcina Gutowskiego, w którym wskazano, że
Karol Wojtyła był świadomy nadużyć księży
wobec dzieci i sam tuszował sprawy pedofilii.
Materiał opowiada o sytuacjach z czasu, gdy Karol Wojtyła nie był jeszcze papieżem. Reporter rozmawiał z osobami, które
osobiście informowały Wojtyłę o księżach pedofilach
. Dotarł także do kościelnych dokumentów, które potwierdzają zaniechania kardynała Wojtyły w tych sprawach.
Gutowski w materiale wykorzystał zapis pozyskanej rozmowy z
Rembertem Weaklandem
, który przez 10 lat był najwyższym
przełożonym zakonu benedyktynów
. Mówi on wprost, że Karol Wojtyła wiedział o pedofilii w polskim Kościele:
- Kiedy stałem na czele zakonu, jeździłem do Polski. Odwiedzałem tam kardynała Wojtyłę. Pamiętam, że była tam sprawa arcybiskupa, który był pedofilem.
Wojtyła przyznał, że wiedział o niej
- można usłyszeć na nagraniu.
Wojtyła twierdził, że nie wie, jak ma się zachować:
- Powiedział, że nie wie, co ma z tym zrobić. Widziałem jak rozdarty był pod tym ciężarem - wspomina 94-latek.
Reporter odniósł się także do wątku z
ks. Bolesławem Sadusiem
, który pracował w krakowskiej kurii, u boku Wojtyły. Według świadków miał on molestować chłopców, jednak gdy sprawa wyszła na jaw, Wojtyła
wysłał Sadusia do Austrii
i nie zerwał z nim kontaktów. Nie wspomniał także austriackiemu kardynałowi o pedofilii Sadusia.
Z reportażu wynika także, że krakowska kuria wiedziała o nadużyciach seksualnych
ks. Eugeniusza Surgenta
. Ksiądz miał molestować dzieci w każdej z parafii, w której służył. Sprawa wyszła jednak na jaw i ksiądz trafił do więzienia. Po wyjściu duchownego z więzienia Wojtyła miał go
wydalić z archidiecezji krakowskiej
, jednak znalazł mu
nowe miejsce pracy w diecezji koszalińsko-kołobrzeskiej.
Oprócz tego Gutowski dotarł też do listów Wojtyły, podpisywanych przez niego, z których jasno wynika, że wiedział o wszystkim:
- Są wśród nich listy kardynała Karola Wojtyły osobiście przez niego podpisywane, które świadczą, nie pozostawiając wątpliwości, w jaki sposób działał Karol Wojtyła jako metropolita krakowski wobec nadużyć w Kościele, i co zrobił z księżmi pedofilami - powiedział na antenie TVN24 Marcin Gutowski.
Materiał wywołał w sieci wiele komentarzy. Publicysta
Tomasz Terlikowski
stwierdził, że osoby zajmujące się problematyką pedofilii w Kościele nie powinny być zaskoczone tymi doniesieniami:
-
Widać, że Jan Paweł II miał kontakt z takimi sprawami
. I wiedział, że są to sprawy prawdziwe. Wśród biskupów panowało wtedy przekonanie, że grzesznik, tak ich wtedy nazywano, który się pokaja, będzie próbował żyć inaczej - twierdzi Terlikowski w rozmowie z Faktem.
- Teraz wiadomo, że bezpieka wcale nie wykorzystywała tych spraw do procesów, czy tym bardziej do ochrony małoletnich, tylko do werbowania księży. Procesy mieli wytaczane jedynie ci księża, którzy nie dali się zwerbować. On tego wiedzieć nie musiał, ale miał świadomość, że są to sprawy, z którymi każdy biskup na świecie się styka - podkreśla.
Na Twitterze wiele osób wzywa do
"zakończenia kultu" papieża:
Środowisko prawicy krytykuje materiał. Premier
Mateusz Morawiecki
po emisji jako zdjęcie w tle na Facebooku i Twitterze ustawił
grafikę z papieżem: