Jan Śpiewak
opublikował dziś na YouTubie film, w którym opowiada o
"złotych interesach Ryszarda Krauzego"
i tłumaczy, o co chodzi z zatrzymaniem biznesmena. Przypomnijmy, że został on zatrzymany w czwartek w związku ze śledztwem w sprawie wyprowadzenia i przywłaszczenia 92 mln zł ze spółki deweloperskiej. W tej samej sprawie zatrzymano
Romana Giertycha i 10 innych osób
. Krauze i Giertych usłyszeli już zarzuty, ale nie trafią do aresztu.
Śpiewak przypomina, że Krauze
"dorobił się gigantycznej fortuny na interesach w Warszawie"
dzięki bliskim relacjom z politykami, w tym z Aleksandrem Kwaśniewskim i Lechem Kaczyńskim.
- Ryszard Krauze powinien być
jednym z bohaterów afery reprywatyzacyjnej
- mówi Śpiewak, podając kolejne przykłady interesów Krauzego.
Aktywista przywołuje m.in.
ogromne tereny na Woli,
które Krauze otrzymał od państwa, stosując trik na "reaktywację przedwojennego przedsiębiorstwa". Dziś na tych terenach stoi centrum handlowe Wola Park. Śpiewak mówi też o
warszawskim Wilanowie
, "pierwszym prywatnym mieście wybudowanym przez Krauzego".
Jak wyjaśnia Śpiewak,
spółka Polnord, do której należały aktywa w Miasteczku Wilanów
, była w pewnym momencie jedyną spółką Krauzego, która "miała jeszcze gigantyczne pieniądze".
-
Krauze zaczyna tracić kontrolę nad spółką i zaczyna wyprowadzać z niej pieniądze, tak twierdzi prokuraura
- mówi Śpiewak, dodając, że w tym miejscu zaczyna się
rola Romana Giertycha
, który pracował dla Krauzego przy sprawach spółki Polnord.
Jak tłumaczy Śpiewak, bliski współpracownik Giertycha
Sebastian J.
, ps. Foka kupił działkę za 7 mln zł a po 8 dniach odsprzedał ją Polnordowi za ponad 20 mln zł.
Piotr Ś.
, inny współpracownik Giertycha i były prezes Młodizeży Wszechpolskiej tworzy inną spółkę i kupuje roszczenia wobec miasta za kanalizację na Wilanowie i sprzedaje te roszczenia za 70 mln zł Polnordowi.
-
Te roszczenia są bezpodstawne
- tłumaczy Śpiewak, dokładnie tłumacząc zależności między kolejnymi spółkami.
- Prokuratura poniosła porażkę w sądzie. Czy Giertych i Krauze dokonali przestępstwa? O tym zadecyduje sąd. Ale już dziś możemy powiedzieć, że zarówno
Roman Giertych, jak i Ryszard Krauze to symbole patologii III RP
.