We wtorek w Stanach Zjednoczonych odbywają się wybory do Kongresu. W tzw.
midterms
, które odbywają się w połowie kadencji prezydenckiej, wybiera się wszystkich 435 przedstawicieli Izby Reprezentantów na 2-letnią kadencję i 1/3 przedstawicieli do Senatu (w tym roku 35 ze 100) na 6-letnią kadencję. Poza tym we wtorkowych wyborach Amerykanie wybiorą gubernatorów, stanowych prokuratorów generalnych, stanowych sekretarzy skarbu i stanu, burmistrzów i radnych.
Większość ekspertów uważa, że większość w Izbie Reprezentantów tym razem zdobędą
Republikanie
. Wskazują na to zarówno badania rynkowe, jak i historyczna tendencja, wedle której w midterms zazwyczaj traci partia urzędująca. Jeśli
Demokraci
utracą większość w obu izbach Kongresu, Joe Bidenowi znacznie utrudni to urzędowanie. Komentatorzy wskazują także, że będzie to zachęta do większej aktywności Donalda Trumpa.
Między innymi z tego powodu midterms, które zazwyczaj nie cieszą się dużym zainteresowaniem Amerykanów, tym razem budzą większe emocje. Wskazówkami co do głosowania ze swoimi obserwatorami postanowił podzielić się nawe
t Elon Musk
, który opowiada się za Republikanami.
"Współdzielona władza ogranicza najgorsze wybryki obu partii, dlatego
w wyborach do Kongresu zalecam głosowanie na republikanów
, biorąc pod uwagę, że prezydent jest demokratą" - napisał Musk, podkreślając, że kieruje te słowa do "samodzielnie myślących wyborców".
"Zatwardziali Demokraci czy Republikanie nigdy nie głosują na drugą stronę, więc niezależni wyborcy to ci, którzy faktycznie decydują, kto rządzi" - dodał.