The Independent
informuje o nietypowym zdarzeniu, które miało miejsce
3 września na lotniku w Edynburgu.
Pasażerowie
wybierający się do Krakowa
zostali
zamknięci na klatce schodowej lotniska
. Drzwi z obu stron zostały zamknięte i nie mieli możliwości wydostania się z przejścia.
W tym czasie ich samolot odleciał.
Jak podaje dziennik, wszyscy pasażerowie byli odprawieni. Niektórzy z nich mieli nadane bagaże, które poleciały do Krakowa.
Podróżujący, którzy dość długo czekali na klatce lotniska, poczuli zaniepokojenie sytuacją. Jeden z nich postanowił sprawdzić za pomocą telefonu status lotu. Okazało się, że samolot właśnie odleciał.
Zamkniętym pasażerom pomógł dopiero pracownik działu IT, który po starcie maszyny otworzył wyjście awaryjne.
Ostatecznie po podróżujących przysłano kolejny samolot. Pięć godzin po planowanym starcie dotarli do Krakowa.
Przedstawiciel linii lotniczych przeprosił już poszkodowanych pasażerów, jednak zwrócono uwagę, że winę ponosi ktoś inny:
-
Przepraszamy
naszych klientów za zdarzenie, do którego doszło 3 września.
Odpowiedzialność za nie ponosi Swissport
- powiedział rzecznik prasowy Ryanair.
Swissport to agent handlingowy, zajmujący się obsługą portów lotniczych. Firma obsługuje pasażerów na terminalach pasażerskich oraz na płycie lotniska.
Swissport oświadczył, że jest już w tej sprawie prowadzone dochodzenie.