Logo
  • DONALD
  • Z CBA ZNIKNĘŁO 10 MLN ZŁ, Z CZEGO POŁOWA W GOTÓWCE I ZROBIŁO SIĘ NIEZRĘCZNIE

Z CBA zniknęło 10 mln zł, z czego połowa w gotówce i zrobiło się niezręcznie

17.01.2020, 17:42
Media informują dziś o
aferze w Centralnym Biurze Antykorupcyjnym
. Jak poinformował Onet,
pracownica instytucji okradła ją na 5 milionów złotych
. Z kolei według informacji
Pulsu Biznesu
kwota, która zniknęła z CBA, to aż
10 milionów.
 
Braki w kasie CBA odkryto
pod koniec 2019 roku
, kiedy to po pozostałą w funduszu operacyjnym gotówkę przyjechał konwój. Jak tłumaczy Puls Biznesu, na początku roku CBA pobiera pieniądze z NBP na zaplanowane operacje, część wypłacana jest w gotówce, a pod koniec roku pozostałe fundusze wracają do NBP. 
Z rocznego rozliczenia wynikało, że w kasie na koniec 2019 roku powinno zostać kilka milionów nadwyżki. Rozliczeniami zajmowała się agentka CBA z kilkuletnim stażem, pracownica pionu finansowego. 
Agenci konwoju, który przyjechał po pieniądze,
mieli zastać pustą kasę
. Wszczęte dochodzenie wykazało brak
co najmniej 5,5 mln złotych w gotówce
- Zaczęły się gorączkowe telefony i rozmowy, bo
stało się jasne, że nie mamy do czynienia ze zwykłą malwersacją, jednorazową akcją, ale z zaplanowanym procederem
, realizowanym przez dłuższy czas. 5 mln zł w gotówce to masa pieniędzy o wadze kilkudziesięciu kilogramów, które można spakować do furgonetki.
Wszystko wskazuje na to, że pieniądze były porcjami wynoszone z CBA w torbie
- mówi
Pulsowi Biznesu
informator zbliżony do resortu spraw wewnętrznych.
Puls Biznesu
podaje też, że po dogłębnej kontroli okazało się, że
skala malwersacji jest znacznie większa
. Mowa nawet o
10 milionach złotych
, ta druga połowa z nich to nieprawidłowości, do których miało dojść we wcześniejszym okresie.
Tymczasem w mediach pojawiają się kolejne doniesienia dotyczące pracownicy CBA, która ma być odpowiedzialna za kradzież pieniędzy. W proceder miał być też zaangażowany jej mąż. Jak nieoficjalnie ustalił Onet,
oboje zostali zatrzymani a kobieta aresztowana
Braków w kasie nie potwierdza natomiast CBA. 
 - CBA nie informuje o decyzjach kadrowych, podejmowanych wobec funkcjonariuszy i pracowników Biura
. Nie jest prawdą, jakoby Centralne Biuro Antykorupcyjne utraciło jakiekolwiek środki finansowe
- mówi Onetowi
Temistokles Brodowski
, rzecznik CBA.
Tymczasem wewnątrz agencji doszło do kilku zwolnień. W czwartek szef CBA
Ernest Bejda
zwolnił szefa pionu finansowego oraz
szefa pionu bezpieczeństwa wewnętrznego
. Według informatorów
Pulsu Biznesu
,
obie dymisje świadczą o wadze sprawy i powadze sytuacji
, ponieważ zwolnieni dyrektorzy to "ważne postacie CBA i bliscy współpracownicy Bejdy". 
Według PB, Bejda, gdy sprawa wyszła na jaw,
sam złożył rezygnację na ręce Mariusza Kamińskiego
, ministra spraw wewnętrznych i koordynatora służb specjalnych. Rezygnacja nie została jednak przyjęta.
Kadencja Bejdy na stanowisku szefa CBA
kończy się za miesiąc
. Nieoficjalnie mówi się, że wobec braku sukcesów i tarć z Kamińskim nie ma on szans na kolejną. 

Hej, przypominamy tylko:

1. Szanujemy nawet ostrą dyskusję i wolność słowa, ale nie agresję. Przemocowe treści będą usuwane.

2. W komentarzach można swobodnie używać embedów z mediów społecznościowych.

3. Polecamy założenie konta, dzięki temu możesz zobaczyć wszystkie swoje dyskusje w jednym miejscu i dodać coś (👉 Sortownia), co trafi na stronę główną.

4. Jeżeli chcesz Donalda bez reklam, dołącz do naszych patronów: https://patronite.pl/donaldpl

STRONA GŁÓWNA »
NAJLEPSZE KOMENTARZE TYGODNIA