fot. East News / X @SlawomirMentzen
Szymon Hołownia
nie zgodził się na debatę prezydencką ze
Sławomirem Mentzenem
, tłumacząc, że będzie na nią czas, gdy rozpocznie się kampania. Rozczarowało to kandydata Konfederacji, który ocenił, że "Szymon Hołownia znowu się spłakał" i zasugerował, że to Donald Tusk nie pozwolił mu na debatę.
We wtorek Szymon Hołownia oficjalnie
ogłosił start w wyborach prezydenckich
, podkreślając, że chce być kandydatem niezależnym. Jak wyjaśniał, jest oczywiście szefem ruchu politycznego, ale jest niezależny od "nacisków politycznych, od premierów czy partyjnych szefów".
Po tym, jak Hołownia oficjalnie dołączył do wyścigu o prezydenturę, Sławomir Mentzen zaproponował mu
debatę
.
"Ponieważ uważam się za jedynego niezależnego od POPiS kandydata w wyborach prezydenckich, proponuję uważającemu się również za niezależnego, Panu @szymon_holownia debatę. Omówmy to, a także nasze podejście do gospodarki, UE, Zielonego Ładu, imigracji, praworządności i innych ważnych spraw, w debacie. Termin i miejsce do uzgodnienia" - napisał na Twitterze.
Hołownia odpowiedział mu w rozmowie z dziennikarzami w Sejmie.
- Lubi ryzyko pan Mentzen, muszę powiedzieć. Przypominam, że jedną debatę z panem Mentzenem, niejako w moim imieniu, odbył już Ryszard Petru (poseł Polski 2050 - red.) w stacji radiowej RMF. Było to pamiętne wydarzenie.
- Natomiast mówiąc zupełnie poważnie:
będzie kampania, będzie czas na debaty.
I tak, jak robiłem w 2020 roku, tak samo będę postępował w tej kampanii. Jeżeli będą debaty, w których będą brali udział wszyscy kandydaci, albo zdecydowana większość, czyli będzie po prostu leżała przed ludźmi kartka wyborcza, to wtedy jest sens brać udział w takich debatach, się w nich spierać, bo wtedy ludzie mogą dokonać wyboru, takiego, jakiego będą mogli dokonać w wyborach - powiedział Hołownia.
-
Na pewno będziemy mieli mnóstwo okazji
, żeby z panem Mentzenem również w takich debatach, w takim formacie, szpady skrzyżować. A na takie pojedyncze pojedynki, to ja się raczej z nikim umawiać nie będę, bo to nie jest rzecz, żebyśmy teraz komuś dobrze wypadli w mediach, tylko to jest poważna sprawa, wybór Prezydenta RP - dodał.
Metnzen skomentował słowa Hołowni na Twitterze.
"Niestety Szymon Hołownia znowu się spłakał i odmówił debaty ze mną, głupio się tłumacząc, że czas na debaty jest w trakcie kampanii. Co się stało z jego potrzebą dialogu? Może podziała się tam, gdzie jego troska o Konstytucję? A
może niepotrzebnie się wyzłośliwiam, bo to po prostu Tusk nie pozwolił mu na debatę?
" – napisał.