We wrześniu 2021 roku media obiegła informacja, że
Beata Kozidrak
została zatrzymana przez policję, prowadząc
auto pod wpływem alkoholu
. Badanie alkomatem miało wykazać 2 promile. Ostatecznie 63-latka w ramach kary musiała zapłacić
70 tysięcy złotych
oraz nałożono na nią zakaz prowadzenia pojazdów przez pięć lat.
Początkowo gwiazda zniknęła ze sceny, jednak po niedługim czasie ponownie zaczęła koncertować. Brała między innymi udział w świątecznej
trasie koncertowej Christmas Time
wraz z Natalią Kukulską, Justyną Steczkowską, Kubą Badachem i Andrzejem Piasecznym. Podczas jednego z ostatnich koncertów pomiędzy wokalistami wywiązała się
rozmowa na temat grzanego wina:
- Słuchajcie, żeby nas koncert nie przedłużył się w zbyt długi stand-up, zaczynamy - mówi stwierdziła Kukulska.
- To ja pójdę po to grzane wino. Tam było - odpowiedział jej Piasek.
- No, to idź tam - włącza się Justyna Steczkowska.
Jej wypowiedź przerwała Beata Kozidrak:
-
To weź, przynieś troszkę. Znaczy się, ja nie mogę, ja nie mogę! Przepraszam
... - dodała, śmiejąc się.
W jej obronie natychmiast stanął Piasek:
- Ale nie możesz, kiedy będziesz prowadzić - stwierdził.