Carlson po wywiadzie z Putinem zachwyca się Moskwą i metrem: "czyściej niż w USA"

Wyemitowany w zeszłym tygodniu

wywołał wiele komentarzy na całym świecie. Była gwiazda Fox News i jeden z najbardziej konserwatywnych i kontrowersyjnych prezenterów w Stanach Zjednoczonych był szeroko krytykowany za ocieplanie wizerunku dyktatora. Jednocześnie tłumaczył, że zrobił to z "dziennikarskiego obowiązku". Sam Putin wykorzystał natomiast okazję do szerzenia swojej propagandy.

Teraz Carlson postanowił podzielić się ze swoimi obserwatorami wrażeniami z

. W filmie opublikowanym na Twitterze zachwala uroki tamtejszego

, stwierdzając, że jest czystsze niż w USA. Przy okazji zastanawia się, "jakim krajem" jest w takim razie Rosja. 

- Jednym ze sposobów zrozumienia społeczeństwa jest spojrzenie na jego infrastrukturę, miejsca, w którym gromadzą się ludzie. Gdy widzisz miejsce, gdzie jest wielu ludzi, może ci to o nich wiele powiedzieć - mówi.

- W związku z tym stoję przy kluczowej stacji metra zbudowanej przez Józefa Stalina 70 lat temu i zastanawiam się, jak ta stacja wygląda po tych 70 latach. Weszliśmy tam, aby się przyjrzeć i to co zobaczyliśmy zupełnie nas zszokowało. Nie jest to oczywiście poparcie dla Stalina, który był zły. Nie jest też to wyraz poparcia dla Władimira Putina. Można go nie lubić, ale nie zmienia to rzeczywistości, którą widzieliśmy. A widzieliśmy, że

- mówi.

- Jest

- dodaje.

Zastanawia się też, jak to możliwe, że Rosja, którą Amerykanie kojarzą jako "stację benzynową z bronią nuklearną" ma stację metra, która jest lepsza niż cokolwiek w USA. 

- Nie będziemy spekulować, po prostu wejdziemy tam i pozwolimy wam się przyjrzeć, zobaczcie jak wygląda stacja metra w Moskwie w samym środku wojny - mówi.

Komplementy Carlsona na temat moskiewskiego metra doceniła rosyjska

. Państwowa agencja TASS już wydała komunikat pt. Dziennikarz Carlson mówi, że metro w Moskwie jest lepsze od tego w USA.

Zobacz też: