Po objęciu fotela prezydenta
Brazylii
przez
Luiza Inacio Lula da Silva
wylesianie w
puszczy amazońskiej
w styczniu w porównaniu rok do roku
znacząco zmniejszyło się.
Wstępne dane satelitarne zebrane przez rządową agencję badań kosmicznych Inpe pokazały, że w tym roku w styczniu wycięto 167 km kwadratowych lasów. Jest to spadek
o 61%
w porównaniu do stycznia ubiegłego roku. Wylesianie w styczniu było również poniżej historycznej miesięcznej średniej, od 2016 roku wynoszącej 196 km2.
Zagraniczne media informują, że w połowie stycznia brazylijscy agenci środowiskowi rozpoczęli pierwsze naloty na miejsca wycinek lasów pod rządami Luli, który zobowiązał się do zminimalizowania tego procederu.
-
Pozytywnie jest zobaczyć tak istotny spadek w styczniu
. Wciąż jest jednak zbyt wcześnie, aby mówić o odwróceniu trendu - powiedział specjalista ds. ochrony przyrody WWF-Brasil Daniel Silva.
Eksperci zwracają uwagę, że
mogą upłynąć lata
, zanim nowe władze zrealizują cele w zakresie ochrony, po tym, jak Bolsonaro wycinał lasy na potęgę.
Warto dodać, że kilka dni temu Reuters podał, że Stany Zjednoczone rozważają swój pierwszy wkład do wielostronnego funduszu mającego na celu walkę z wylesianiem Amazonii. Fundusz Amazonii wspierany jest obecnie głównie przez Norwegię i Niemcy.