Jeff Bezos
doradził Amerykanom na antenie CNN Business, żeby
ograniczyli swoje zakupy
w nadchodzącym okresie świątecznym. W ten sposób odpowiedział na pytanie dziennikarki o to, jak konsumenci powinni się przygotować na trudniejsze czasy.
- Zdejmij ze stołu trochę ryzyka. Choćby
niewielka redukcja ryzyka może zrobić różnicę
. Jeśli myślisz o zakupie dużego telewizora, rozważ opóźnienie tego zakupu, zatrzymaj gotówkę, zobacz, co się wydarzy. To samo tyczy się innych dużych rzeczy, jak lodówka, nowy samochód - apelował założyciel Amazona.
Rozmowa związana jest z
przewidywaną recesją
. Spekulacje związane są z masowymi zwolnieniami w sektorze technologicznym, m.in. w Twitterze, Meta czy Microsoft.
Redukcję etatów zapowiedział także sam Amazon.
New York Times poinformował, że firma w bliskiej przyszłości zamierza zwolnić ok. 10 tys. pracowników. Dziennik powołując się na swoje źródła, twierdzi, że zwolnienia w spółce mają zacząć się już w przyszłym tygodniu i objąć ok. 3 proc. pracowników zatrudnionych w siedzibach Amazona i mniej niż 1 proc. wszystkich zatrudnionych. Szacuje się, że będzie to największa fala zwolnień od powstania koncernu w 1994 roku.
- Jeśli nie jesteśmy teraz w recesji, to zapewne bardzo niedługo się w niej znajdziemy - ocenił Bezos.
"Nie przypominam sobie, aby wspominał coś o
powstrzymywaniu się przed transakcjami podczas Amazon Prime Day
lub w ofercie Black Friday" - zauważył Joshua Becker, który promuje ideę minimalizmu.