fot. East News
United Surveys przeprowadziło sondaż dla Wirtualnej Polski, z którego wynika, że aż 40,6 proc. badanych zamierza wziąć udział w nadchodzących wyborach parlamentarnych, jednocześnie
bojkotując referendum
, które odbędzie się tego samego dnia.
Mimo wszystko
51,8 proc. ankietowanych
zadeklarowało uczestnictwo w wyborach i referendum. Przypomnijmy, że wyniki referendum będą wiążące tylko, gdy frekwencja przekroczy wymagane 50 proc.
Tymczasem 0,5 proc. Polaków ma inny plan na 15 października - wzięcie udziału w referendum i bojkot wyborów do Sejmu i Senatu. Ponadto 5,7 proc. wciąż nie wie, co zrobi w wyborczą niedzielę.
United Surveys sprawdziło także, jak głosują sympatycy różnych partii. Niemal wszyscy wyborcy Zjednoczonej Prawicy (99 proc.) chcą wziąć udział w referendum i wyborach. W przypadku wyborców opozycji 74 proc. zagłosuje na parlamentarzystów, ale zbojkotuje drugie głosowanie. Co ciekawe, niemal co czwarty zwolennik opozycji planuje udział w referendum.
Z kolei Instytut Badań Pollster zapytał Polaków dla
Super Expressu
, jak zamierzają odpowiedzieć na cztery pytania, które PiS chce zadać w referendum. Przypomnijmy, że w spotach ujawniających treść pytań, partia rządząca sugerowała wyborcom, żeby wybierali odpowiedź "nie".
Sugestia okazała się skuteczna. Na pytanie dotyczące wyprzedaży majątku państwowego "tak" odpowie 6 proc. respondentów, a "nie" - 64 proc. Podniesienie wieku emerytalnego popiera 15 proc., przeciw jest 64 proc. Likwidacji bariery na granicy z Białorusią chce 9 proc. Polaków, 65 proc. woli, żeby została. Natomiast na przyjęcie nielegalnych imigrantów zgodę wyraża 10 proc. badanych, a 67 proc. jest przeciw.
Z tego samego badania wynika, że w referendum zamierza wziąć udział aż 55 proc. Polaków.