W środę
Zbigniew Stonoga
znów trafił do aresztu w związku z jedną z prowadzonych wobec niego spraw. Choć w lutym sąd uznał, że biznesmen nie musi przebywać w areszcie,
zmienił zdanie po zażaleniu prokuratury
.
W sieci trwa zbiórka na kaucję Stonogi, sąd wyznaczył, że ma to być
200 tysięcy złotych
. Póki co zebrano prawie 86 tysięcy złotych.
-
Rodzina nie ma takich pieniędzy
. Do zatrzymania doszło pięć godzin po wydaniu postanowienia, celowo, aby pozbawić mojego klienta zorganizowania zbiórki na kaucję w kwocie 200 tys. zł lub uzyskania pomocy od osób trzecich. Stonoga miał wyznaczony termin 14-dniowy na jej wpłacenie - mówił obrońca Stonogi mec.
Michał Wąż
.
W zbiórkę dla Stonogi angażuje się też
Wojciech Czuchnowsk
i, jeden z najbardziej znanych dziennikarzy
Gazety Wyborczej
, znany z tekstów krytycznych wobec PiS. Na swoim Twitterze Czuchnowski
zachęca do wpłacania pieniędzy
, przypominając, że Stonoga jest ciężko chory.
"Wpłacają zwykli ludzie, których czasem stać tylko na symboliczny datek, ale
rozumieją, że "dzisiaj Stonoga jutro ty". Pomóżmy.
Ten człowiek jest ciężko chory.
Areszt to dla niego śmierć...
" - pisze Czuchnowski.
W jednym z poprzednich wpisów przekonywał, że
aresztowanie biznesmena ma kontekst polityczny.
"ZS jest chory na raka i w czas pandemii nie powinien być w areszcie. Zważywszy,jak bardzo ostatnio dał się we znaki PiSowi,sprawa ma polityczny kontekst..." - pisał tuż po tym, jak Stonoga trafił w środę do aresztu.