fot. East News
W sobotę w
Katowicach
odbył się
Marsz dla Klimatu
. Wzięło w nim udział prawie
3 tysiące osób.
Demonstrujący chcieli wymusić na uczestnikach szczytu klimatycznego szybkie działania na rzecz walki z globalnym ociepleniem.
Uczestnicy skandowali hasła: "Nie gotujcie nam Ziemi", "Wiatraki - węgiel musi odejść", "Clean coal is a dirty lie" (czysty węgiel to brudne kłamstwo), "Nie kopalne, tylko odnawialne", "Czyste powietrze jest k... lepsze", "Wybieram OZE", "
Smog, Horror, Ojczyzna
".
Wydarzenie na Facebooku podsumowała
Iza Palińska
działaczka partii
Razem.
"
Tysiące policjantów (garstka policjantek) i setki tajniaków (garstka tajniaczek), wyjątkowo słabo zakonspirowanych, obstawiających Marsz jako "wydarzenie podwyższonego ryzyka
"; rewidujących uczestniczki i sprawiających bardziej wrażenie
demonstracji siły/władzy, niż chronienia maszerujących osób i porządku.
Pokazowa eskalacja tej siły/władzy kosztem 3 bezprawnie zatrzymanych, a nawet poturbowanych osób i nieplanowo rozwiązanego Marszu"- pisze na Facebooku.
Wracając zostałam zaczepiona przez węgierską wolontariuszkę obsługującą COP24, która tłumaczyła mi, że GMO jest szkodliwe (nie jest - link w komentarzu) oraz na koniec rozmowy
obdarowała porcją wegańskiego sushi zawiniętego w plastik, konspiracyjnym półgębkiem informując jednocześnie, że to w drodze wyjątku
, bo jedzenie jest dla delegatów_ek. - dodała
Palińska zwróciła także uwagę na fakt, że całe wydarzenie i działania na rzecz ochrony klimatu, próbowała zawłaszczyć sobie
partia Zielonych
, która "
przedstawiła się ze sceny jako jedyna w Polsce popierająca odnawialne źródła energii
":
"Marsz współorganizowała Partia Zieloni i przedstawiła się ze sceny jako jedyna w Polsce popierająca OZE i walkę ze zmianami klimatycznymi.
Przedstawicielka Zielonych ze sceny pytała, gdzie są inne ugrupowania polityczne
. Jednocześnie, organizatorka wydarzenia nie dopuściła do zabrania publicznie głosu przez reprezentanta Razem. Partio Zieloni -
o klimat warto walczyć wspólnie
".