Dziennik Zachodni i
nformuje, że w
Wojewódzkim Szpitalu Specjalistycznym nr 5 im. św. Barbary w Sosnowcu
udało się przeprowadzić
zabieg wszczepienia keratoprotezy typu Boston
u
78-letniego mężczyzny
. Dzięki temu o
dzyskał on wzrok po 73 latach
.
Pan
Jerzy Gawryszewski
stracił wzrok w 1946 roku, miał wtedy cztery i pół roku. Z braćmi i kolegami znalazł
granat
pozostawiony przez Niemców.
- Bratu urwało rękę, drugiemu nic się nie stało, a
ja straciłem oko, a w drugim niemal całkowicie wzrok
- wspomina.
Wielokrotne
przeszczepy rogówki
nie przywróciły mu zdolności widzenia. Pomógł mu dopiero po wielu latach okulista
dr Piotr Dobrowolski
z Sosnowca.
- W przypadku naszego pacjenta najbardziej skuteczne jest zastosowanie materiału sztucznego z tworzywa o odpowiednich właściwościach optycznych, co pozwala ominąć problemy związane z utrzymaniem przezroczystości klasycznego przeszczepu rogówki - wyjaśnia w rozmowie z
Dziennikiem Zachodnim
.
- To tzw.
keratoproteza montowana w tkance rogówkowej
. Nie jest narażona na procesy immunologiczne jak tkanka rogówki. Wydaje się, że
dla wielu pacjentów to ostatnia deska ratunku
, na którą czekali od wielu lat. Zabieg ten nie był refundowany od 8 lat, co spowodowało migrację pacjentów za granice naszego kraju.
W Polsce na wszczepienie keratoprotezy
czeka około 300 pacjentów
. Doświadczenie w tego typu zabiegach ma nieliczna grupa lekarzy, przeprowadza się je tylko w kilku ośrodkach.
- Keratoproteza typu Boston cechuje się też
niską inwazyjnością zabiegu
i redukcją liczby potencjalnych powikłań. To szansa dla osób, u których nie można było przeszczepić rogówki i szansa na użyteczne widzenie. To istotne udogodnienie dla starszych pacjentów - tłumaczy dr Dobrowolski.
Pan Jerzy po zabiegu
już widzi zarysy postaci,
wkrótce jego wzrok ma się znacząco poprawić.
- Nie mogę się doczekać aż wrócę do domu i wreszcie poprzyglądam się tym moim kochanym wnuczętom i prawnuczętom. Okolice zobaczę, miasto. Modlę się, żeby wszystko dobrze się skończyło i z całego serca dziękuję lekarzom z Sosnowca i ze Szczecina za to, że okazali mi tyle serca, serdeczności i troski. Są wspaniali - mówi.