Dzisiaj w Moskwie odbyła się
demonstracja "Świat bez nazizmu"
organizowana przez rosyjski rząd. Kreml zorganizował
prowojenny wiec
z okazji ósmej rocznicy aneksji Krymu oraz na znak poparcia dla "operacji wojskowej" w Ukrainie. Szacuje się, że na stadionie Łużniki pojawiło się nawet
kilkaset tysięcy osób
.
W sieci pojawiły się nagrania z wypełnionego po brzegi stadionu. Nie wiadomo, czy Rosjanie pojawili się tam z własnej woli czy pod przymusem: gazeta Kommiersant donosi, że
pracownicy budżetowi otrzymali nakaz wzięcia udziału w "imprezie"
.
Na filmikach można zobaczyć uczestników machających flagami i transparentami z literą "Z", która stała się symbolem zwolenników Władimira Putina po tym, jak pojawiła się na rosyjskich pojazdach atakujących Ukrainę.
Szerzej o symbolu pisaliśmy tutaj:
Na telebimach pojawiły się nagrania, na których
profanowana jest ukraińska flaga
. Całe wydarzenie jest transmitowane przez rządową telewizję.
Dziennikarz Max Seddon poinformował, że władze Rosji przygotowały
autobusy z widzami
, którzy mieli zasiąść na trybunach w sytuacji, gdyby stadion nie został wystarczająco wypełniony.
W trakcie demonstracji prowojennej
głos zabrał sam Putin
, który wystąpił w kurtce Loro Piana za 13 tysięcy euro.