Tuż przed świętami znany prawnik
Marcin Matczak
napisał dla
Gazety Wyborczej
felieton, który wzbudził wiele emocji w mediach społecznościowych. W tekście o chrześcijańskich symbolach świąt Matczak tłumaczył, że "
ateistyczne święta to samooszukiwanie się
człowieka zagubionego w sekularnym do cna świecie".
"Bez wspólnoty, bez głębi myślenia, bez tajemnicy, bez ciszy, bez sacrum. Biedne, wypalone maszyny do pracowania w dni robocze i do konsumowania w Święta" - pisał Matczak.
Gdy jego tekst wywołał wiele komentarzy, Matczak postanowił
wytłumaczyć się
w kolejnym felietonie, tym razem zatytułowanym
Przytulicie znajomego, który wyzna, że jest gejem, ale znajomemu, który powie, że wierzy w Boga, każecie wyp... z domu
. Większość treści z
Wyborczej
skopiował i opublikował na Twitterze.
"Gdybym chciał was obrazić, nie pisałbym o poreligijnej pustce. (...) Gdybym chciał, żeby was zabolało, nie pisałbym o konsumowaniu emocji (...). Gdybym chciał wam dopiec, nie pisałbym o pornografii autopromocji. (...) To cytaty nie z trolli internetowych, ale z liderów ateistycznego środowiska. Każda z tych osób skomentowała mój tekst, zarzucając mi "dzielenie ludzi". Czy to jest głębia, do której mam aspirować? Pokażcie mi, proszę, w moim tekście coś choćby zbliżonego do takiego chamstwa.
A może jesteście hipokrytami, zawsze gotowymi do uderzenia w uczucia religijne wierzących
, sami wrażliwi jak mimoza, gdy ktoś dotknie uczuć ateistycznych?" - pisze Matczak.
Kolejny tekst Matczaka ponownie wywołał dyskusję na Twitterze. Rację przyznał mu m.in.
Sławomir Mentzen
.
"Matczak ma oczywiście rację. Katolicy są grupą, którą można bezkarnie obrażać i sugerować wszystkie możliwe zboczenia czy wady.
Gdyby zamienić w lewackich atakach słowo katolik na gej, to rozpętałaby się piekło
, a autor takich słów zostałby wykluczony z debaty publicznej" - uważa Mentzen.
Podobnego zdania jest
Krzysztof Bosak
.
"W rzeczywistości coraz bardziej zdominowanej przez kolejne ofensywy lewicy
liberałowie mają trzy drogi:
- przyłączyć się do lewicy i robić to co ona, - stanąć przeciw lewicy i bronić swobody myślenia i działania, - milczeć. Można to obserwować na Zachodzie i można teraz także u nas" - napisał.