Egipska piosenkarka
Sherine Abdel-Wahab
podczas koncertu w
Bahrajnie
powiedziała ze sceny, że w jej ojczyźnie nie ma wolności słowa.
-
Tutaj mogę mówić, co chcę. W Egipcie ludzie, którzy mówią, trafiają do więzienia
- powiedziała.
Ponieważ nagranie trafiło do mediów społecznościowych, sprawą zainteresowało się
Egipskie Stowarzyszenie Muzyków
. Skargę na wokalistkę złożył prorządowy prawnik Samir Sabry. Jego zdaniem Sherine swoimi słowami
"obraziła kraj"
i "zaprosiła do kraju organizacje zajmujące się prawami człowieka", a one "nie powinny się mieszać w politykę wewnętrzną".
Sherine została wezwana na przesłuchanie, po którym
otrzymała zakaz występów w Egipcie
. Za swoje słowa próbowała przepraszać w wywiadach telewizyjnych, przyznając, że "popełniła błąd".
W zeszłym roku Sherine została skazana na
sześć miesięcy więzienia
, bo na jednym z koncertów
zażartowała z czystości Nilu
. Powiedziała wtedy, że picie wody z rzeki powoduje choroby. Po złożeniu odwołania wykonanie wyroku zostało jednak zawieszone.