fot. DSNS Ukrainy
Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski podpisał wczoraj dekret o
wysłaniu misji Państwowej Służby ds. Sytuacji Nadzwyczajnych do Słowenii
, która walczy obecnie z powodzią. Władze kraju nazwały ją największym kataklizmem w nowożytnej historii kraju.
- Nasi ratownicy mają niezbędne doświadczenie, a w niektórych kwestiach nawet bezprecedensowe doświadczenie, które pomoże jak najszybciej ustabilizować sytuację. Przyjaciele Ukrainy zawsze mogą liczyć na naszą pomoc. My nigdy
nie pozostawimy w biedzie tych, którzy potrzebują pomocy
. Nawet gdy nam samym nie jest lekko - poinformował minister spraw wewnętrznych Ukrainy Ihor Kłymenko.
Ukraina utworzy moduł przeciwpowodziowy z 50 strażaków, który pomoże w usuwaniu skutków powodzi w północno wschodniej części Słowenii. Łącznie pojedzie tam 20 pojazdów, w tym koparki i produkowane na Ukrainie amfibie ratownicze Bohun.
- Z własnego doświadczenia wiemy, ile złego może wyrządzić wysoka woda. Profesjonaliści, którzy brali udział w likwidacji następstw zburzenia Kachowskiej Elektrowni Wodnej, największej katastrofy technogennej w Europie w ostatnich latach, w składzie zbiorczego oddziału DSNS pomogą europejskim kolegom zminimalizować wpływ żywiołu na życie mieszkańców kraju - powiedział naczelnik Państwowej Służby ds. Sytuacji Nadzwyczajnych Serhij Kruk.
Od początku inwazji Rosji Słowenia przekazała Ukrainie m.in. 20 kołowych transporterów opancerzonych Valuk, 28 czołgów M-55S, 35 wozów M80A, 20 opancerzonych samochodów Humvee, 16 haubic M2A1 oraz znaczne ilości innego sprzętu.