13 kwietnia około godziny 3 Sharon Rosel, która mieszka w Earls Cove w Kolumbii Brytyjskiej, usłyszała szczekanie swojego psa. Gdy wyjrzała przez okno zobaczyła
niedźwiedzia czarnego
, który włamał się do jej samochodu.
- Pił ogromne ilości napojów gazowanych - przekazała w rozmowie z CBC News.
Przez półtorej godziny drapieżnik otwierał za pomocą zębów kolejne puszki i wypijał ich zawartość. Niedźwiedź
wypił łącznie 69 puszek
soku pomarańczowego, coli i piwa korzennego. Zrezygnował, gdy spróbował napoju dietetycznego.
Rosel jest właścicielką baru typu food track w Kanadzie. W jej pojeździe znajdowało się zaopatrzenie - 72 puszki napojów oraz papierowe ręczniki. Kobieta próbowała odstraszyć zwierzę, oblewając go zimną wodą z balkonu, jednak bez zamierzonego skutku.
- Musiałam stać i patrzeć, jak pożera to, co mam w samochodzie - relacjonowała.
Właściciela baru wyjaśniła, że nie zostawia jedzenia w samochodzie, ponieważ wie, że w pobliżu jej domu grasują zwierzęta. Nie spodziewała się jednak, że zainteresują je puszki z napojami.
Niedźwiedź zniszczył dodatkowo tapicerkę w aucie oraz paczkę ręczników papierowych.
- Otworzył je, ale nie pomyślał o użyciu ich do posprzątania bałaganu - żartowała.