fot. X @MEN_GOVPL, @EmiliaKaminska, @Ola_Kowall
Dziś oficjalnie rozpoczął się
rok szkolny
. W
Mielcu
w
Zespole Szkół Technicznych
na ogólnopolskiej inauguracji pojawiła się minister edukacji
Barbara Nowacka
. Szefowa resortu w czasie swojego wystąpienia na rozpoczęciu roku szkolnego podkreśliła, że jest to jedna z bardziej znanych szkół w kraju, bo "kształci najlepiej w bardzo innowacyjnych branżach".
- To wielki znak, jak ważne są kompetencje, zaangażowanie, współpraca z przemysłem i nowymi technologiami, by szkoła rozwijała się tak, była wzorem dla całego kraju. Żeby młodzież wychodziła z niej pełna ambicji, kompetencji, wiedzy i z szansą na przyszły, bardzo dobrze płatny zawód - mówiła minister edukacji.
Polityczka podkreśliła, że edukacja zawodowa i techniczna są priorytetami rządu:
- Technikum to wybór dla najambitniejszych. Chciałabym, żeby to dobrze wybrzmiało, że edukacja zawodowa i techniczna są priorytetami naszego rządu. Oczywiście, wybór każdej innej szkoły też jest dobry, ale osoby, które kończą technikum, są gotowe zarówno na natychmiastowe podjęcie pracy zawodowej z wyśmienitymi kompetencjami, jak i dalsze studia - mówiła Barbara Nowacka, podkreślając przy tym, że wymaga to od uczniów wiele pracy.
Okazuje się, że pojawienie się minister edukacji w Zespole Szkół Technicznych nie wszystkim przypadło do gustu. W czasie wystąpienia Nowackiej przed szkołą
zgromadzili się protestujący
, wśród nich były m.in. zakonnice, którzy protestowali przeciwko zmianom związanym z
nauczaniem religii w szkole
, tj. ograniczeniem liczby jej godzin oraz niewliczaniem oceny z przedmiotu do średniej.