Serwis TOK FM informuje, że w szpitalu w
Otwocku 44 lekarzy specjalistów ortopedii i rehabilitacji
z ostatnim dniem marca złożyło
wypowiedzenia
z pracy. Większość z nich obowiązuje trzymiesięczny okres wypowiedzenia. 13 etatowych specjalistów w szpitalu nie złożyło wypowiedzeń.
Sytuacja jest związana z walką o
podwyżkę
. Szef Związku Zawodowego Lekarzy dr Filip Kucharczyk w rozmowie z TOK FM twierdzi, że, lekarze o podwyżkę płac walczyli jeszcze przed pandemią. Potem, jednak gdy pojawił się Covid-19, uznali, że nie jest to dobry czas na protesty. W międzyczasie próbowali rozmawiać z dyrekcją przy udziale
mediatora
, jednak nie przyniosło to efektu:
- My nie chcemy odchodzić z tego szpitala, bo cenimy pracę tutaj, ale nie mamy wyjścia - mówi jeden z lekarzy.
- Bez problemu znajdziemy pracę gdzie indziej, bo lekarzy - jak wiadomo - brakuje. Ale czy o to chodzi? By zamknąć ten szpital? - dodaje.
W oficjalnym stanowisku lekarze z Otwocka zwracają uwagę na
dysproporcje w wynagrodzeniach
pomiędzy nimi a innymi lekarzami ze szpitali na Mazowszu:
"Prosiliśmy decydentów o zwrócenie uwagi i podjęcie działań w kierunku likwidacji powiększających się dysproporcji w wynagrodzeniach pomiędzy nami i naszymi kolegami z innych szpitali na Mazowszu oraz dysproporcji w wynagrodzeniach między nami a anestezjologami na korzyść tych drugich. Oczywistym skutkiem takiego stanu było niezadowolenie, frustracja z braku zrozumienia i często poszukiwanie innego zatrudnienia" - piszą lekarze w swoim stanowisku.
Lekarze w rozmowie z TOK FM twierdzą, że specjalista na kontrakcie w Warszawie i okolicach za godzinę pracy dostaje ok. 120 złotych - u nich w szpitalu niewiele ponad
40 złotych
.
- Jak słyszymy, ile zarabiają ortopedzi na przykład w Radomiu, to łapiemy się za głowę i mówimy "aha". To odczuwalna dla nas różnica - przyznają lekarze.
Wśród lekarzy, którzy złożyli wypowiedzenia, znaleźli się praktycznie wszyscy lekarze z największej w kraju Kliniki Chirurgii Urazowej Narządu Ruchu, którą tworzą trzy oddziały z blisko setką łóżek.
-
Zarobki nieodzwierciedlające ilości, jakości i skomplikowania pracy
wykonywanej na najwyższym poziomie medycznym powinny natychmiast ulec zmianie. Zarabiamy znacząco mniej, bo średnio o połowę mniej od kolegów z innych szpitali z okolic Warszawy oraz z Polski - wskazują lekarze.
- Nie dostaliśmy żadnych propozycji podwyżek płac. Mimo że w rozmowach z dyrekcją brał udział mediator. Nie będziemy dłużej czekać, gdy traktuje się nas jak podwładnych, a nie jak partnerów do rozmowy. Dodam, że naszym dyrektorem jest konsultant krajowy w dziedzinie ortopedii i traumatologii narządu ruchu. Zaskakujące, że nie rozumie naszych argumentów - mówi jeden z lekarzy z Otwocka.
Należy nadmienić, że
lekarze z Otwocka to jedni z najbardziej cenionych specjalistów w kraju.
Rocznie wykonują ponad 8 tysięcy operacji. W szpitalu w Otwocku działa jedyny w kraju oddział zapaleń kości i stawów, który leczy powikłania po zabiegach operacyjnych.