W zeszłym tygodniu lokalne media pisały o
nielegalnych kontenerach mieszkalnych
, które pojawiają się w Zakopanem. Jeden z nich stanął na wzgórzu
Antałówka
. To teren widokowy i chroniony przed jakąkolwiek zabudową.
O sprawie informował
Tygodnik Podhalański
:
Kontener na Antałówce postawiła inwestorka z Poznania. W rozmowie z mediami tłumaczyła, że nie zamierza usuwać go ze swojej działki, bo to nie kontener mieszkalny, a
biurowy
. Podobną "zabudowę" ktoś postawił na działce za Lipkami.
W środę Straż Miejska poinformowała, że wniosek w sprawie kontenera na Antałówce trafił już do
sądu
.
- Właściciel kontenera mieszkalnego postawionego na Antałówce odmówił usunięcia go, dlatego wniosek został skierowany do sądu. Obecnie rozpoznajemy specyfikę tego procederu, ponieważ
ustawianie kontenerów mieszkalnych może być próbą ominięcia przepisów budowlanych
. Oprócz kontenera na Antałówce obserwujemy też kolejny przypadek, gdzie osoba na działce widokowej postawiła niezarejestrowaną przyczepę kempingową. Wówczas taka przyczepa jest traktowana jako obiekt przeznaczony do zamieszkania, ale nie do końca jest to zgodne z prawem - mówił w rozmowie z dziennikarzami
Marek Trzaskoś
z zakopiańskiej straży.
Lokalne media przypominają, że w ostatnich latach dzika zabudowa w Zakopanem bardzo się rozwinęła. Niedawno sąd nakazał m.in. rozbiórkę nielegalnie postawionej
wiaty
, która stanęła na wzgórzu Bachledzki Wierch.
Tymczasem mieszkania w mieście osiągają
rekordowe
ceny: