Fundusz Żubra, powołany przez markę Żubr w ramach działań na rzecz ochrony przyrody - przekazał właśnie
100 tysięcy złotych na zakup superkomputera
korzystającego ze sztucznej inteligencji. Sprzęt trafi do naukowców z
Instytutu Biologii Ssaków Polskiej Akademii Nauk w Białowieży
i pomoże im w prowadzeniu badań nad zagrożonymi gatunkami zwierząt.
Naukowcy z IBS PAN w coraz większym stopniu korzystają w swojej pracy z nowoczesnych narzędzi, takich jak drony, fotopułapki czy detektory akustyczne. Tego typu
"sensory"
umieszczane między innymi w miejscach, do których trudno dotrzeć człowiekowi i są "uchem" i "okiem" naukowców. Umożliwiają rejestrację życia skrytych zwierząt, jak np. rysie, pozwoliły również uchwycić pierwszą od lat wizytę niedźwiedzia brunatnego z Białorusi w Puszczy Białowieskiej.
Automatyczne sensory dostarczają jednak znacznie
większej ilości danych
niż tradycyjne badania terenowe. Jeden sezon to około 25 tysięcy nagrań i setki tysięcy zdjęć. Ich selekcja - bo aż połowa to zdjęcia "puste", bez zwierząt - a następna analiza pochłania bardzo dużo czasu. W tym ma właśnie pomóc superkomputer przekazany przez Fundusz Żubra, który
na rozpoznanie zwierzęcia na zdjęciu i określenie jego gatunku potrzebuje tylko sekundę
. Na dobę superkomputer przetworzy nawet 86 tysięcy zdjęć czy nagrań, nawet 100 razy szybciej niż człowiek.
Sprzęt wyróżnia ogromna moc obliczeniowa, ale także wykorzystanie sztucznej inteligencji. Na superkomputerze zainstalowany zostanie specjalistyczny
system Trapper AI
z powodzeniem wykorzystywany w Karkonoskim Parku Narodowym i parkach narodowych w Niemczech. Algorytmy AI pozwalają na rozpoznawanie obiektów i zdarzeń na zdjęcia, filmach i plikach dźwiękowych oraz ułatwiają ich automatyczną klasyfikację. Już teraz potrafią nie tylko oznaczać zwierzęta, ale również rozpoznawać gatunki ze skutecznością na poziomie 86%. Dodatkowo algorytmy wciąż się uczą, bo sieci neuronowe mają zdolność uczenia się na przykładach.
- Sztuczna inteligencja przyspiesza pracę, dlatego jest wykorzystywana w badaniach na całym świecie. Polska dopiero dogania inne kraje. Jesteśmy w przełomowym momencie dla nauki o przyrodzie - mówi prof.
Michał Żmihorski
, dyrektor IBS PAN.
Wykorzystanie superkomputera ze sztuczną inteligencją otwiera przed naukowcami wiele możliwości. Przede wszystkim pozwoli on na przeprowadzanie projektów badawczych ze znacznie większą dokładnością. Dzięki temu łatwiej będzie m.in. określić liczebność populacji (np. trudnych do obserwacji owadów) czy tworzyć wzorce aktywności zwierząt. Efektem tej pracy będzie na przykład odnajdowanie tzw. hotspotów bioróżnorodności czy obszarów ze szczególną koncentracją rzadkich gatunków. To z kolei pozwoli naukowcom w tworzeniu
dokładniejszych rekomendacji
, np. w określeniu, gdzie stworzyć rezerwat i jak lepiej chronić siedliska zwierząt.
- Żeby chronić bioróżnorodność i ginące gatunki, musimy najpierw wiedzieć, co konkretnie im zagraża, dlaczego wymierają. Badamy, jakie cechy środowiska korelują z obecnością, a jakie z zanikaniem gatunku, stąd potrzeba wiedzy o tym środowisku - tłumaczy profesor Żmihorski.
Warto przypomnieć, że to kolejna akcja
Funduszu Żubra
na rzecz ochrony polskiej przyrody. Pierwszą inicjatywą była pomoc Biebrzańskiemu Parku Narodowemu po wielkim pożarze. Dzięki środkom Funduszu udało się też m.in. odkupić grunty i powiększyć Biebrzański Park Narodowy, kupić drona i ambulans leśny oraz przeprowadzić akcję "poprawy wizerunku nietoperzy". W zeszłym roku Fundusz zaangażował się natomiast w stworzenie 50 mikrorezerwatów i 15 hektarów wiecznych lasów oraz w akcję przywrócenia populacji susła.
Artykuł powstał we współpracy z Funduszem Żubra.