fot. East News
Mateusz Morawiecki w rozmowie z Interią zaapelował do opozycji, żeby poparła
wniosek o zmianę konstytucji
. Premier wyjaśnił, że poprawki stworzą możliwość
konfiskowania rosyjskich majątków
w Polsce. Pozyskane środki mają zostać w całości przeznaczone na obniżki cen gazu i energii elektrycznej.
Przedstawiciele opozycji sceptycznie podchodzą do propozycji Morawieckiego. Podkreślają, że od roku naciskają na wprowadzenie takich rozwiązań, a wszelkie działania leżą w gestii prokuratora generalnego, czyli ministra sprawiedliwości Zbigniewa Ziobry.
- Dziwnym trafem takie apele pojawiają się wtedy, kiedy wychodzą na jaw kolejne pisowskie afery. [...] Przez blisko rok PiS nie zrobił nic, jeśli chodzi o propozycje zmian w konstytucji. Niech pan premier zobowiąże Zbigniewa Ziobrę do pracy, a nie udaje, że jest to kwestia opozycji - podkreślił
Borys Budka
z Platformy Obywatelskiej.
Natomiast wiceprezes PSL
Dariusz Klimczak
zauważył, że projekt ustawy pojawił się w Sejmie już w kwietniu 2022 roku.
- Warto więc zapytać dlaczego nic się nie działo w tym temacie przez cały rok. Czyżby zeszłoroczna inicjatywa PiS-u była jedynie symulowaniem działań legislacyjnych? - zapytał poseł.
Jeszcze bardziej krytyczny jest współprzewodniczący Nowej Lewicy
Włodzimierz Czarzasty
.
- Z nimi jest tak, że głosujesz jedno, a jak liczą głosy to wychodzi, że głosowałeś co innego.
Małpie brzytwy się nie daje.
Będziemy głosowali zabranie oligarchom rosyjskim majątków, a się okaże, że zabiorą majątek wszystkim Polakom - stwierdził.