Miesiąc po rozpoczęciu roku szkolnego,
Radio Zet zebrało dane ze szkół w Łodzi, Katowicach, Gdańsku i Lublinie
odnośnie liczby uczniów, którzy uczęszczają na zajęcia religii, etyki, obydwa przedmioty lub żaden z nich.
Jak poinformowała Monika Pawlak z Urzędu Miasta Łodzi, 71,5% uczniów szkół podstawowych uczęszcza na lekcje religii, 4% etyki, 5% chodzi na obydwa przedmioty, a 20% nie zapisało się na żadne zajęcia.
W Katowicach na religię przychodzi 86% najmłodszych uczniów, na etykę 3,7%, na obydwa przedmioty zapisało się 4%, a zrezygnowało 10%.
Jeżeli chodzi o Lublin, 91% dzieci zapisało się na religię, co jest najwyższym wynikiem wśród sprawdzanych miast. Na etykę uczęszcza 1,4%, na obydwa przedmioty 2,6%, a 5% nie chce chodzić na żaden z nich.
Z kolei dane dla Gdańska obejmują wszystkich uczniów, bez podziału na szkoły podstawowe i średnie. Tutaj na lekcje religii zapisanych jest 66% uczniów, etyki 8%. Opcję "nic" wybrało 26%.
W przypadku uczniów szkół podstawowych to rodzice decydują o tym, na jakie zajęcia zostaną zapisane ich dzieci. Dlatego sytuacja wygląda zupełnie inaczej w szkołach średnich, gdzie młodzież już samodzielnie wybiera przedmioty.
Różnica w wynikach najbardziej widoczna jest w Łodzi, gdzie
aż 69% uczniów szkół średnich nie uczęszcza na żadne zajęcia
. 28% chodzi na religię, 3% na etykę, a 0,07% na to i na to.
47% katowickiej młodzieży wybiera religię, 2% etykę, 1,6% obydwa przedmioty, a 51% rezygnuje z zajęć.
W Lublinie tendencja do wypisywania się z religii jest najmniej widoczna - jedynie 32,5% uczniów nie chodzi na żaden przedmiot. 67% zapisało się na religię, 2% na etykę, a na obydwa przedmioty 1,6%.
Niedługo powyższe liczby mogą się zmienić. Minister edukacji
Przemysław Czarnek chce zlikwidować możliwość rezygnacji z zajęć
etyki lub religii, ponieważ stała się zbyt popularna w dużych miastach.
O sprawie pisaliśmy tutaj: