Prokuratura Okręgowa w Warszawie skierowała wczoraj do sądu rejonowego akt oskarżenia przeciwko byłemu posłowi,
Januszowi Palikotowi
.
Były lider "Twojego Ruchu" został oskarżony o popełnienie przestępstwa skarbowego. Prokuratura oskarża go o uchylenie się od zapłacenia
1 miliona złotych podatku
od sprzedaży udziałów w dwóch spółkach, co przyniosło mu ponad
5,5 mln złotych
dochodu.
"Ponieważ wciąż pojawiają się informacje, że mam rzekomo niezapłacony 1 milion złotych podatku to
informuję po raz trzeci, że to nieprawda i wszystkie podatki zostały dawno temu zapłacone
- pisze Palikot na swoim blogu. Przedstawiłem publicznie zaświadczenia z Urzędu Skarbowego w tej sprawie. W przypadku, gdy ktoś ponownie będzie przedstawiał nieprawdziwe i szkalujące mnie informacje zwrócę się w tej sprawie do sądu o odszkodowanie.
Uprzedzam, że to mogą być miliony złotych
".
"Jestem głęboko przekonany, że akt oskarżenia w tej sprawie jest chybiony" - komentuje adwokat Palikota. Wiele lat temu Janusz Palikot, z najlepszej woli, przyjął rozwiązanie podatkowe transakcji, z którym organ podatkowy się nie zgodził. Po wielu latach postępowania i ostatecznej decyzji organu II instancji mój klient, szanując decyzję organu skarbowego,
zapłacił zaległy podatek z odsetkami
. Nie ma tu zatem mowy o umyślnym popełnieniu wykroczenia czy przestępstwa skarbowego".