Kryminalni z giżyckiej policji odkryli plantację marihuany w
przyczepie kempingowej
, w której rosło 20 krzewów konopi. Właściciel przyczepy miał przygotowany sprzęt oraz starannie dbał o rośliny.
Podczas przeszukania pomieszczeń mieszkalnych, funkcjonariusze zabezpieczyli kolejne 4 krzewy oraz 160 gramów suszu. Wstępne badanie narkotesterem wykazało, że to marihuana. Zatrzymany 34-latek od razu przyznał, że to jego plantacja. Mężczyzna został osadzony w areszcie.
Teraz odpowie za handel i posiadanie środków odurzających.