Trzy tygodnie temu w sieci pojawiło się
zdjęcie śpiącej na podłodze załogi Ryanaira
. Na Facebooku umieścili je sami pracownicy, a dyrektor operacyjny linii tłumaczył, że
w hotelach w Maladze po prostu zabrakło dla nich miejsc
.
Na stronie przewoźnika pojawił się później komunikat, w którym linie odpierały zarzuty, twierdząc, że
"zdjęcie zostało ustawione"
.
Jak informuje BBC, wszystkie
6 osób ze zdjęcia zostało już przez Ryanair zwolnionych
"za poważne wykroczenie". Rzecznik linii
nie zaprzecza, że chodzi o głośne zdjęcie
i pokazanie, w jakich warunkach musieli "odpoczywać" między lotami.
"Doprowadziło to do pojawienia się doniesień medialnych, które
spowodowały nieodwracalną utratę zaufania do tych sześciu osób
" - brzmi oficjalne stanowisko Ryanaira.
Ryanair twierdzi, że załoga spędziła tylko chwilę w pokoju, który widać na zdjęciu, a resztę nocy w saloniku VIP. Z ustaleń portugalskich związków zawodowych SNPVAC wynika jednak, że
w takich warunkach pracownicy przebywali od 1:30 aż do 6 rano
.