W poniedziałek 24 stycznia rozpocznie się
strajk generalny w Solaris Bus & Coach
. To efekt braku porozumienia między związkami zawodowymi a zarządem w sprawie podwyżek. Solaris to polski producent autobusów z główną siedzibą pod Poznaniem, zatrudnia około
2,5 tysiąca pracowników
.
We
wrześniu
dwa związko zawodowe: OPZZ Konfederacja Pracy i Solidarność wszęły spór zbiorowy z zarządem Solarisa, domagając się wzrostu wynagrodzeń dla wszystkich zatrudnionych. Kolejne rozmowy nie przynosiły skutku, w listopadzie pod zakładami firmy odbyła się pikieta, w której wzięło udział kilkaset osób.
Pracownicy domagali się podwyż
ki 800 zł brutto
dla każdego. Podczas negocjacji proponowali, aby podwyżka odbyła się w dwóch etapach, po 400 zł. Firma uznała jednak, że te
oczekiwania są "nierealne"
. Jak informowała
Gazeta Wyborcza
, zarząd proponował 5% podwyżki, najniższa miałaby wynosić 350 zł, doświadczeni elektrycy czy spawacze mogliby liczyć na więcej. Związkowcy tłumaczyli jednak, że to zwiększy dysproporcje między pracownikami, a zyskają na tym głównie menedżerowie.
- Spółka uparcie pozostaje przy propozycji podwyżek procentowych, twierdząc, że będą one bardziej sprawiedliwe. Takie rozwiązanie spowoduje jednak, że menedżerowie, którzy mają przecież wyższe wynagrodzenia, otrzymaliby zdecydowanie wyższe podwyżki. Znowu powstaną kominy płacowe.
Każda praca wykonywana w Solarisie warta jest godnych płac,
niezależnie od szczebla kariery - mówił Wyborczej Albert Wojtczak z Solidarności.
W grudniu związki informowały, że etap mediacji zakończył się bez porozumienia, rozpoczęto więc
referendum strajkowe
.
Wczoraj poinformowano, że głosujący pracownicy opowiedzieli się
za rozpoczęciem strajku
.
"Mamy to! Ogromna mobilizacja pracowników Solaris Bus & Coach pozwoliła wygrać nam referendum strajkowe! W referendum zagłosowały 1342 osoby, a więc 51,7 % uprawnionych do głosowania! Za przeprowadzeniem strajku generalnego opowiedziały się 1244 osoby, a więc 92,7 % wszystkich głosujących. To jednoznaczny i miażdżący wynik. Daje nam to silny mandat do dalszych działań. W związku z tym, z uwagi na niespełnienie żądania dotyczącego wzrostu wynagrodzenia pracowników Solaris Bus & oraz wynik Referendum Strajkowego,
w dniu 24 stycznia 2022 r. o godz. 6:00 rozpocznie się STRAJK GENERALNY
pracowników spółki, który będzie trwał do odwołania" - czytamy na facebookowym profilu OPZZ Konfederacja Pracy w Solaris Bus & Coach.
Liczenie głosów po referendum obserwowała wczoraj posłanka
Agnieszka Dziemianowicz-Bąk
.
"To już kolejny duży, bo zatrudniający ponad 2,5 tys. osób, zakład produkcyjny, w którym w ostatnim czasie dochodzi do strajku. Samoorganizacja pracowników i gotowość do walki o lepsze warunki pracy zasługują na pełen szacunek" - napisała na Facebooku.
Jak informował niedawno portal Tranport Kolejowy,
2020 rok był rekordowy
w historii Solarisa. Firma sprzedała 1560 pojazdów, prawie 100 więcej niż w 2019 roku. Rekordowe przychody wyniosły 725 milionów euro, a zysk netto 108,5 mln zł.