2 miliardy ROCZNIE. Mantrowanie tego w moim wykonaniu staje się już nudne. Ale najwyraźniej, kurwa nie dociera, że to trzeba powtarzać by dotarło to jak najszerzej
Problem pojawia się tylko w postaci - kogo wybrać? Kto ogarnie ten burdel po Pisowskiej ośmiornicy i narobi większego jak było po 89 roku i reformach Balcerowicza?
Polaków i Niemców dzielą lata świetlne pod kątem mentalności. Nie, nikogo bynajmniej nie usprawiedliwiam. Bo niszczenie/marnowanie rzeczy zdatnych do użytku jest kurestwem i antyRIGCZem.
Można np. zmniejszyć koszta pracy zamiast proponować ochłap poniżej minimalnej krajowej. Przeżyjesz za 1200 pln? Bo coś kurwa nie sądzę. Chyba że będziesz kradł lub cwaniakował
Doraźnie czasami działa. Czasami nie działa ;] A przeważnie robi z człowieka gówno i wyklucza ze społeczeństwa. Takich ludzi u mnie na dzielnicy nie brakuje. Ale z drugiej strony - jak trzeźwo odbierać zjebaną rzeczywistość? Dlatego powstały różnego rodzaju dragi i nie ma co się przypierdalać do ludzi, bo np. delfinki sobie ćpają poprzez rozdymki. Także mamy to w genach