W zeszłym tygodniu
Szymon Hołownia i Władysław Kosiniak-Kamysz
podpisali "wspólną listę spraw" czyli - jak sami wyjaśniali - plan dla "przyszłego rządu". Wśród nich są m.in. odpolitycznienie spółek i instytucji państwowych czy zapewnienie "godnych płac" w edukacji czy sektorze ochrony zdrowia. Najwięcej emocji budzi jednak postulat zorganizowania
referendum w sprawie aborcji
, który został szeroko skrytykowany przez polityków PO i Lewicy.
Okazuje się jednak, że większość Polaków uważa referendum za
dobrą drogę
na procedowanie zmian w prawie aborcyjnym. Świadczy o tym najnowszy
sondaż
United Surveys, którego wyniki publikują dziś RMF i
Dziennik Gazeta Prawna
.
Badani byli proszeni o wskazanie
sposobu, w jaki najlepiej wprowadzić zmiany w prawie aborcyjnym
. Najwięcej, bo aż
63,8%
respondentów, uważa, że powinny być one efektem referendum.
19,8%
wskazało, że zmiany powinny być rezultatem zmian wprowadzonych przez większość sejmową, a
2,9%,
że zmiany powinny być efektem orzeczeń Trybunału Konstytucyjnego. 13,4% nie ma zdania na ten temat.
Jak zauważa RMF FM, na wyniki badania nie wpływają znacząco
sympatie polityczne
. Na referendum jako dobrą drogę wprowadzenia zmian wskazuje 58% wyborców Zjednoczonej Prawicy i 62% wyborców opozycji. Największe poparcie dla referendum (84%) wyrażają osoby niezdecydowane w kwestii preferencji politycznych. Większe różnice w opiniach widoczne są w zależności od
płci
. Pomysł referendum popiera 75% mężczyzn i 53% kobiet.