Od wczoraj mediach pojawia się wiele informacji na temat
przeszukań w domach polityków Suwerennej Polski
, w tym byłego ministra sprawiedliwości
Zbigniewa Ziobry
. Służby miały wejść pod jego nieobecność do domu w Jeruzalu. Według informacji prokuratury działania są związane z dotacjami z Funduszu Sprawiedliwości dla ośrodka Archipelag.
Wczoraj wieczorem były minister sprawiedliwości pojawił się przed swoim domem i stwierdził, że przeszukanie miało charakter bezprawny i chodziło o to, by "zrealizować polityczne zamówienie Tuska i Bodnara i to właśnie na naszych oczach uśmiechniętej Polski":
Okazuje się jednak, że to nie koniec działań służb wobec Zbigniewa Ziobry. RMF FM podaje, że agenci ABW
pojawili się w drugim domu polityka
, zlokalizowanym w
Warszawie
. Ma chodzić o uzyskanie wszelkich dokumentów i nośników danych, które mogą mieć znaczenie w śledztwie dotyczącym podejrzeń nieprawidłowości wydawania pieniędzy z Funduszu Sprawiedliwości. Tym razem Zbigniew Ziobro ma towarzyszyć agentom i prokuratorowi.
Dziś przeszukanie trwa także w pokoju posła Michała Wosia w hotelu poselskim. Uczestniczy w nim także sam polityk:
- Trwają właśnie w hotelu sejmowym czynności prowadzone przez służby, w pokoju pana posła Michała Wosia. To jest przeszukanie, które się dokonuje w obecności pana posła. O konieczności przeprowadzenia tych czynności został poinformowany marszałek Sejmu i wyraził na to zgodę, ponieważ służby mają do tego prawo. Postawił warunek, żeby przy tym przeszukaniu był obecny pan poseł. To było możliwe dziś rano, czynności przebiegają spokojnie i pewnie zakończą się do południa - powiedział Jacek Cichocki.
Dom Zbigniewa Ziobry w Jeruzalu, fot. East News