\Ostatnie decyzje światowych korporacji pokazują, że presja społeczna ma sens. Koncern
Nestle oraz Renault
zmieniły zdanie i zawiesiły lub ograniczyły swoją działalność na terenie Rosji.
Prezydent Ukrainy
Wołodymyr Zełenski
w piątkowym przemówieniu po raz kolejny powtarzał, że "póki nie ma pokoju w Ukrainie, sankcje wobec Rosji muszą stale rosnąć".
Krytykował też firmy, które nie wycofały się z rosyjskiego rynku.
- Konieczne jest, aby wszystkie firmy zachodnie opuściły rynek rosyjski i
nie ukrywały tanim PR-em swojej żądzy zysku mimo krwi
, mimo zbrodni wojennych. Tak jak robią to na przykład Nestle czy Auchan - mówił:
Początkowo Nestle nie chciało zrezygnować z rynku rosyjskiego. Ukraiński premier Denys Shmyhal nawet rozmawiał z prezesem firmy Markiem Schneiderem, jednak prośby nie przyniosły żadnych efektów. Internauci zareagowali więc apelami o bojkot konsumencki.
23 marca firma oświadczyła, że od tej pory ich działania w Rosji będą koncentrować się na
dostarczaniu niezbędnej żywności
, m.in. jedzenia dla dzieci i produktów przeznaczonych do żywienia medycznego/szpitalnego. Nestle zdecydowało, że
zawiesi tam sprzedaż produktów
takich marek jak Kit Kat i Nesquik.
W oświadczeniu zaznaczono, że zrezygnowano już z reklam, inwestycji kapitałowych oraz importu i eksportu produktów. Co więcej, koncern planuje
przeznaczyć zyski osiągnięte w Rosji na wsparcie organizacji humanitarnych
.
Wczoraj pojawiło się również oświadczenie francuskiego koncernu Renault, który zdecydował
zawiesić produkcję aut w swojej fabryce w Moskwie
na czas rozpatrzenia przyszłości swoich udziałów w Awtowazie - Francuzi kontrolują
69 procent akcji
największej rosyjskiej spółki motoryzacyjnej.
Zaledwie kilka dni wcześniej zakład wznowił produkcję pojazdów zawieszoną 4 marca. Na decyzję od razu zareagował Zełenski, który oskarżył francuskie przedsiębiorstwa działające w Rosji o współfinansowanie wojny.
- Francuskie firmy muszą opuścić rosyjski rynek, Auchan, Leroy Merlin, Renault muszą przestać być
sponsorami machiny wojennej Rosji
, muszą przestać finansować morderstwa kobiet i dzieci - podkreślił.