Google usunęło podpowiedź: Andrzej Duda to sami wiecie kto

Od jakiegoś czasu fraza składająca się z nazwiska Prezydenta RP oraz obraźliwego epitetu zdobywała coraz większą ilość wyszukiwań na Twitterze czy w Google. Wszystko za sprawą ostatnich wydarzeń, kiedy pisarz

Żulczyk napisał post na Facebooku: "Andrzej Duda, prezydent Polski, napisał na Twitterze, że czeka na nominację Joe Bidena, prezydenta-elekta USA, przez Kolegium Elektorskie. (...) Prezydenta-elekta w USA "obwieszczają" agencje prasowe, nie ma żadnego federalnego, centralnego ciała ani urzędu, w którego gestii leży owo obwieszczenie. Wszystko co następuje od dzisiaj - doliczenie reszty głosów, głosowania elektorskie - to czysta formalność. Joe Biden jest 46 prezydentem USA.

". 

Szerzej o sprawie pisaliśmy tutaj:

Zaraz po opublikowaniu informacji o pozwie pisarza, internet zawrzał, a po wpisaniu w Google "Andrzej Duda" na szczycie listy automatycznych podpowiedzi

 

Na ten moment

Powodem jest automatyczny monitoring oraz regulamin wyszukiwarki dotyczący systemu podpowiedzi.

- Nie wiemy jednak czy w tym konkretnym przypadku

Algorytm mógł usunąć podpowiedzi ze względu na dwa punkty, które możemy odnaleźć w dokumentach Google mówiących o podpowiedziach - mówił

, interactive director w GreenParrot, w rozmowie z Wirtualnymi Mediami.

Chodzi tutaj o informacje zawarte w dziale Pomocy udostępniane przez Google:

"Jeśli podpowiedzi się nie pojawiają, algorytm mógł wykryć, że: (…)

i zastosowano automatyczną regułę".

"Obraźliwe hasła i prywatne dane związane z konkretnymi osobami:

z konkretnymi osobami".

Wyszukiwarka mogła zostać zmuszona do ręcznego usunięcia hasła przez zgłoszenie żądania usunięcia treści zaznaczonych w dedykowanym formularzu.

Zobacz też: