Wczoraj rano w
zakładzie przetwórstwa odpadów w Myszkowie
wybuchł pożar. Ogromne
słupy czarnego dymu
były widoczne z odległości wielu kilometrów. Z ogniem na składowisku odpadów przez ponad 5 godzin walczyło 35 zastępów Państwowej i Ochotnicznej Straży Pożarnej.
Strażacy informowali, że zapaliła się również
hala recyklingu odpadów
o wymiarach 60x40 m, która czasie akcji
w całości się zawaliła
. Wciąż trwa jej dogaszanie. Strażacy czekają na specjalistyczny sprzęt, który wyburzy pozostałości po zniszczonej hali.
Wiadomo, że straty po pożarze będą ogromne, na szczęście udało się uratować kilka stojących w pobliżu ciężarówek oraz pomieszczenia biurowe.
Nie wiadomo,
co było przyczyną pożaru
. Dopiero, gdy na miejscu zdarzenia będzie bezpiecznie, sprawą zajmie się policja.