fot. EastNews
Super Express
publikuje dziś kolejne informacje dotyczące śledztwa, które prokuratura prowadzi w sprawie
Kamila Durczoka
. Dziennikarz pod koniec lipca spowodował wypadek samochodowy. Miał 2,6 promila alkoholu w wydychanym powietrzu. Jak sam zeznawał,
wcześniej pił cztery dni
, a zanim wsiadł za kółko,
wypił "niecałe dwa piwa"
.
Wczoraj tabloid ujawnił natomiast, że
30 minut przed wypadkiem
widziano, jak Durczok na stacji benzynowej
kupił setkę wódki
.
Dziś
Super Express
pisze, że w związku z tym
prokuratura chce zabezpieczyć monitoringi ze wszystkich stacji z alkoholem na trasie, którą jechał Durczok
. Tabloid powołuje się na swoich informatorów, którzy "pracują czy śledztwie".
Rzecznik prokuratury w Piotrkowie Trybunalskim nie chce komentować tych doniesień. Jak jednak podaje SE, jeśli okaże się, że Durczok spożywał alkohol w czasie jazdy,
może mieć to wpływ na wymiar kary
.