Największa kanadyjska stacja telewizyjna CBC wyemitowała w Wigilię drugą część
Kevina samego w domu
,
Kevin sam w Nowym Jorku
. Jak się okazało, film skrócono jednak o kilkanaście minut, usuwając kilka scen.
W skróconej wersji
zabrakło m.in. sceny z Donaldem Trumpem
, który grał w filmie samego siebie. Informacja o wycięciu Trumpa rozzłościła jego zwolenników, którzy uważają, że
kanadyjska telewizja zrobiła to złośliwie.
W mediach społecznościowych zwracają uwagę, że CBC nie przepada za amerykańskim prezydentem.
Sprawę skomentował już nawet
syn Trumpa
, decyzję CBC uznając za "żałosną" i sam Trump.
"Film nie będzie już taki sam (oczywiście żartuję)"
- napisał prezydent USA.
Sama CBC broni się, że film został skrócony tylko dlatego, by zmieściło się w nim więcej przerw reklamowych.