Kilka dni temu media pisały o
eksperymencie brytyjskiego lekarza
, który przez miesiąc jadł tylko przetworzoną żywność, w tym fast-foody. Podsumowując swoje "badania", stwierdził, że taka
dieta kosztowała go 10 lat życia
: przytył 6,5 kilogramów, uzależnił się od jedzenia i nabawił się różnych dolegliwości. Jak tłumaczył, eksperyment przeprowadził po to, aby zwrócić uwagę na to, jak żywią się dzieci.
Historia brytyjskiego lekarza sprowokowała Janusza Korwina-Mikkego, który
postanowił sprawdzić, czy umrze, jeśli przez miesiąc będzie jadł 100% fast foodów
.
Relację ze swojego eksperymentu Korwin-Mikke prowadzi na Twitterze. Dietę rozpoczął od
ważenia i mrożonej pizzy
, do której wypił hiszpańskie tanie wino. Za sobą ma już też wizytę w McDonald's. Dziś był natomiast w
KFC
, a przed lokalem zorganizował konferencję prasową.