fot. Leonid Shcheglov / BELTA / AFP/ East News
Rosja
proponuje
Unii Europejskiej
, aby finansowo wsparła
Białoruś
, zachęcając ją tym samym do powstrzymania migrantów przed przekraczaniem wschodniej granicy UE. Zasugerował to dziś
Siergiej Ławrow
, minister spraw zagranicznych Rosji.
O sprawie pisze Reuters, zaznaczając, że na granicy polsko-białoruskiej dochodzi do
eskalacji
wielomiesięcznego kryzysu migracyjnego. Agencja przypomina, że Polska i Unia Europejska oskarżają Białoruś o celowe organizowanie napływu migrantów w celu destabilizacji sytuacji wewnętrznej.
Siergiej Ławrow stwierdził dziś, że
Unia powinna być "konsekwentna"
w traktowaniu krajów trzecich wykorzystywanych przez migrantów do przekroczenia granicy UE. Odniósł się m.in. do umowy z 2016 roku, w ramach której Unia zapewniła fundusze
Turcji
, aby ta przyjęła z powrotem migrantów, którzy nielegalnie dostali się do Grecji.
Ławrow uznał, że UE może zrobić to samo dla Białorusi.
-
Kraje, z których uchodźcy wjeżdżają do UE powinny być traktowane tak samo
- stwierdził dziś szef rosyjskiego MSZ.
- Wczoraj podczas dyskusji eksperckich padało pytanie, dlaczego UE finansowała pobyt migrantów w Turcji i dlaczego nie można pomóc w ten sposób również Białorusi - stwierdził. Nie wiadomo jednak, jakie "dyskusje eksperckie" miał na myśli.
Propozycja Ławrowa padła podczas konferencji prasowej w Moskwie, na której ministrowi towarzyszył
abp Paul Gallagher,
sekretarz Watykanu do spraw zagranicznych. Wcześniej arcybiskup wzywał władze UE do działania w celu zażegnania kryzysu humanitarnego wynikającego z sytuacji na granicy.
Wcześniej Kreml wydał z kolei oświadczenie, w którym podkreślono, że
rosyjskie władze są "zaniepokojone"
wydarzeniami na polsko-białoruskiej granicy i pochwalono białoruskich sojuszników za skuteczne działania.