W
kanadyjskiej Kolumbii Brytyjskiej
coraz więcej architektów, leśników i inżynierów jest zdania, że na tym obszarze powinno powstać więcej drewnianych domów, w tym także "
drewnianych wieżowców".
Vancouver już teraz może poszczycić się 18-piętrową wieżą Brock Commons,
która stanowi świadectwo ogromnych możliwości drewnianych konstrukcji. Budynek ten został
zbudowany szybciej, taniej i przy mniejszym wpływie na środowisko
niż porównywalna konstrukcja stalowo-betonowa, do której wybudowania potrzebne są szacunkowo 2432 tony węgla.
Teraz
władze Kolumbii Brytyjskiej postanowiły zmienić kodeks budowlany,
podwajając limit wysokości budynków o
konstrukcji drewnianej do 12 kondygnacji.
Władze prowincji oczekują, że pozostała część kraju pójdzie ich śladem.
Architekci z Vancouver chcą iść jeszcze dalej przedstawiając plany dotyczące Canada Earth Tower, 40-piętrowej wieży,
która będzie najwyższym drewnianym budynkiem na świecie. Projekt obejmuje około 200 lokali, z osobnym ogrodem na każde trzy piętra.
Canada Earth Tower ma wyglądać tak:
Kanadyjscy urzędnicy sądzą, że kraj może bardzo zyskać na przekształceniu sposobu budowania. Jedną z przyczyn jest ogromna podaż drzew.
Kanada ma prawie 350 milionów hektarów lasów,
a większość wycinki odbywa się w Kolumbii Brytyjskiej.
Istnieją jednak
obawy, że w związku z rozbudową drewnianych domów, będą wycinane wiekowe drzewa,
które rosły przez wiele dziesiątek lat. Specjaliści podtrzymują jednak, że do budowy drewnianych wieżowców nie potrzeba starych drzew, tylko
można zastąpić je takimi z drzewostanów, które łatwo odbudować.
Są odpowiednie technologie łączenia i wzmacniana drewna, które nadaje mu taką samą wytrzymałość jak tym wiekowym.