fot. East News
Wczoraj wieczorem profesor
Marcin Matczak
otrzymał informację od nieznanych sprawców o
śmierci swojego syna
.
"Dziś około 21.00 dostałem telefon z numeru 800 808 808 (
infolinia CBA
) z informacją, że mój syn nie żyje. Oczywiście
Michałowi nic nie jest
. Po krótkim zdenerwowaniu tym telefonem uznałem, że jest on dobrym powodem, by nadal robić to, co dotychczas, tylko bardziej" - napisał na Twitterze:
W podobnej sytuacji znalazła się
Maria Giertych
, córka mecenasa Romana Giertycha. Kobieta późnym wieczorem odebrała telefon od numeru, który
podszywał się pod kancelarię przyjaciela jej ojca
- mecenasa Dubois. Komputerowo zmieniony głos
groził jej śmiercią
poprzez podanie trucizny, jeżeli jej rodzina dalej będzie wypowiadać się publicznie w sprawie systemu Pegasus.
Do sprawy odniósł się
Paweł Wojtunik
, były szef CBA, którego córka również otrzymywała telefony od nieznanych sprawców. W ubiegłym tygodniu
przekazano jej z numeru ojca, że Wojtunik nie żyje
. Informację podał nieznany kobiecy głos.
Wcześniej ktoś podszywał się z kolei pod córkę Wojtunika i
rozsyłał groźby karalne z adresu mailowego
do różnych urzędników.
"Znamienne, że
koszmarnymi telefonami są nękane dzieci i bliscy krytyków Pegasusa
oraz tzw. 'dobrej zmiany'" - napisał były szef CBA:
Stanisław Żaryn
, rzecznik ministra-koordynatora Służb Specjalnych, ocenił, że kolejne osoby stają się
ofiarami działań typu spoofing
, czyli ataków na systemy teleinformatyczne polegających na podszywaniu się pod inny element systemu informatycznego.
"
Sprawę wyjaśnia prokuratura i policja
, ale już teraz można zauważyć, że działania te wpisują się w próby zaogniania debaty publicznej w Polsce. Takimi metodami można wywoływać odpowiednie reakcje i działania w przestrzeni publicznej, wywołać falę insynuacji i podsycać nieufność wobec instytucji publicznych. Dobór tych, którzy zostali zaatakowani, sugeruje, że chodzi tu o
destabilizowanie naszego państwa
” - ocenił: