fot. East News
Wczoraj
grupa posłów PiS
złożyła
projekt nowelizacji
tzw. specustawy covidowej
. Proponują, aby dodać zapis, wedle którego
w celu przeciwdziałania Covid-19
będzie można naruszyć obowiązujące przepisy
.
"Nie popełnia przestępstwa, kto w celu przeciwdziałania COVID-19 narusza obowiązki służbowe lub obowiązujące przepisy, jeżeli działa w interesie społecznym i bez naruszenia tych obowiązków lub przepisów podjęte działanie nie byłoby możliwe, lub byłoby istotnie utrudnione" - brzmi propozycja artykułu 10d.
Propozycję PiS szeroko analizuje
dr Mikołaj Małecki
, karnista z Uniwersytetu Jagiellońskiego na swoim blogu
Dogmaty Karnisty
. W jego opinii, w myśl tej nowelizacji
będzie można naruszyć dowolny przepis, jeśli tylko będzie motywowany przeciwdziałaniem Covid-19
.
"W celu przeciwdziałania COVID-19 - jedna z najważniejszych przesłanek, opisująca INTENCJE sprawcy.
Nie chodzi o realne działania
obiektywnie przyczyniające się do zmniejszenia zagrożenia epidemicznego,
lecz o sam CEL
przeciwdziałania koronawirusowi za sprawą takich działań" - pisze Małecki.
Zauważa, że zgodnie z definicją w ustawie "przeciwdziałanie Covid-19" to
"wszelkie czynności"
związane nie tylko ze zwalczaniem zakażenia, ale i zwalczaniem skutków choroby, w tym społeczno-gospodarczych.
"Określenie to jest bardzo pojemne i dotyczyć może bardzo różnych zachowań,
od nielegalnego zakupu maseczek czy sprzętu medycznego po drukowanie pakietów wyborczych bez podstawy prawnej
" - pisze prawnik.
Niepokój Małeckiego budzi również fakt, że nowelizacja pozwoli na naruszenie
"jakichkolwiek przepisów".
"Projekt ma więc dotyczyć WSZYSTKICH osób, nie wyłączając tych, które na własną rękę będą starały się przeciwdziałać covidowi, np. w celu zapobiegania rozprzestrzenianiu się wirusa siłą wyrzucą z autobusu pasażera, który zdjął maseczkę. A to już staje się groźne, bo potencjalnie może służyć do usprawiedliwiania zachowań niezwiązanych z epidemią".
Prawnik zwraca też uwagę na
ogólną klauzulę "interesu społecznego".
"Jest to tak ogólna klauzula, że da się nią uzasadnić bardzo wiele nadużyć prawa. Przykładowo, Policja tłumiąca obywatelskie protesty czy przekraczająca przepisy w związku z zatrzymaniem działa przecież w interesie społecznym. Bo jest Policją, bo jest formacją dbającą o porządek społeczny. Proste?"
"
Nie da się ocenić omawianego przepisu inaczej jak w kategoriach kolejnego, legislacyjnego skandalu
.Nie może być tak, że władza polityczna uchwala sobie przepis wyłączający odpowiedzialność karną tej władzy politycznej za czyny już popełnione przez tę właśnie władzę" - konkluduje.
-
Bardzo łatwo będzie powiedzieć, że się kupiło partie respiratorów od kolegi albo wyrzuciło w błoto miliony złotych na wybory kopertowe, bo według nas przeciwdziałało to COVID-owi
- dodaje w rozmowie z OKO.press.
Projekt nowelizacji został skierowany do I czytania w Komisji Finansów Publicznych.