Fot. Shutterstock
Występująca głównie w Azji i USA
gąska sosnowa znów znaleziona w Polsce
. Grzyb droższy od trufli osiąga wartość nawet
2 tys. euro za kilogram
. Gąski można swobodnie zrywać, ponieważ nie są pod ochroną, jednak ich
sprzedaż jest całkowicie zabroniona
.
Gąski zauważono na terenie Polski już w 1921 roku, jednak od tamtego czasu ślad po niej zaginął, aż do 2021, gdy grzybiarze znaleźli ją w Gdańsku i gminie Zawoja w województwie małopolskim. Okaz ten jest niezwykle rzadki, ponieważ potrzebuje odpowiednich warunków, na które teraz korzystnie mogło wpłynąć ocieplenie klimatu. Ponadto nie da się ich uprawiać i
mogą rosnąć tylko w naturalnym środowisku
, co jest głównym powodem tak wysokiej ceny.
- Cena tych grzybów jest bardzo wysoka przede wszystkim w Japonii - komentuje w rozmowie z o2.pl Wiesław Kamiński, pracujący dla portalu nagrzyby.pl. - Japończycy bardzo cenią swoje gąski, chociaż te występują też w Chinach i USA. Są np. popularnym podarunkiem ślubnym. Obywatele Kraju Kwitnącej Wiśni traktują je jak rarytas, trochę jak trufle.
Sprzedaż w Polsce jest zakazana, ponieważ
gąsek sosnowych nie ma na liście
grzybów dopuszczonych do obrotu handlowego, dlatego zrywać je można tylko dla własnej konsumpcji. Gąski można rozpoznać po brązowym, stożkowatym kapeluszu, z brzegami zawiniętymi ku sprężystemu, brązowo-białemu trzonowi. Ponadto grzyb ma charakterystyczny aromat cynamonu.
- Grzyby te mają słodkawy smak. Są bardzo aromatyczne, nawet w suszonej wersji - ocenia Kamiński dla o2.pl. - Mam dwa ususzone owocniki i wiem, co mówię. Po paru latach mają przyjemny zapach. Gąska sosnowa jest przyjemna w jedzeniu. Ma delikatnie mięsny posmak. […] Smażone są bardzo dobre. Trzeba ich po prostu skosztować, ale taka okazja to rzadkość.