fot. East News
Archidiecezja krakowska opublikowała na swojej stronie internetowe
j list pasterski abp Marka Jędraszewskiego
na Wielki Post. Metropolita krakowski
martwi się w nim zapaścią demograficzn
ą i przypomina o istotnej roli religii w szkołach.
Abp Jędraszewski pisze o "szczególnym obowiązku", jakim jest rodzicielstwo i o konieczności "otworzenia się" na nie Polek i Polaków. "Z największym zatroskaniem" powołuje się na
dane GUS
, "które mówią o prawdziwej zapaści demograficznej, która dotknęła nasz naród".
"W ciągu ostatnich 10 lat ubyło w Polsce ponad 800 tys. rodzin, a liczba urodzonych w ubiegłym roku dzieci była najmniejsza od zakończenia drugiej wojny światowej i wynosiła zaledwie 305 tysięcy, o całe 27 tys. mniej niż w 2021 roku" - zauważa.
Według duchownego winna jest m.in.
kultura
, która przynosi przekaz "realizacji siebie".
"Ta dramatyczna sytuacja w dużej mierze wynika ze sposobu, w jaki we współczesnej kulturze, zwłaszcza w mediach, przedstawia się wielodzietną rodzinę, częstokroć
ośmieszając ją i piętnując
. Wraz z tym w parze idzie
przekaz o konieczności "realizacji siebie"
, głównie poprzez bardzo
wymierne osiągnięcia zawodowe i materialne
. Temu wszystkiemu towarzyszy
obraz człowieka, który żyje jedynie teraźniejszością i który ciągle się bawi
, nie bacząc w ogóle na to, co może przynieść mu przyszłość. Natomiast niezmiernie rzadko ukazuje się ludzi, dla których największą radością są ich dzieci i dla których fakt bycia rodzicem jest źródłem szczęścia i dumy" - pisze Jędraszewski.
"Pod tym względem potrzeba nam, Drodzy Siostry i Bracia, wielkiego duchowego nawrócenia oraz szlachetnego, a przy tym pełnego ufności zawierzenia się Bogu i otwarcia się na Jego błogosławieństwo, związane z płodnością i posiadaniem dzieci. Od tego właśnie otwarcia zależy przecież przyszłość polskiego narodu" - podsumowuje.
Arcybiskup porusza też temat
nauczania religii w szkołach.
Analizując słowa ewangelii: "Nie samym chlebem żyje człowiek, lecz każdym słowem, które pochodzi z ust Bożych", przypomina, że "życie człowieka nie może się ograniczać do troski o sprawy czysto materialne. Namawia do otwarcia się na Boga, czego uczyć mają właśnie lekcje religii w szkole.
"Mając to na uwadze, rodzice i dziadkowie, a także nauczyciele i wychowawcy, oraz cała wspólnota Kościoła muszą robić wszystko, co w ich mocy, aby
umacniać dzieci i młodzież w przekonaniu o wielkiej wadze uczęszczania na lekcje religii
. Dla rodziców jest to jednocześnie zadanie i obowiązek, które uroczyście przyjęli w chwili zawierania sakramentu małżeństwa, gdy wobec całego Kościoła oświadczali, że "chcą z miłością przyjąć i po katolicku wychować potomstwo, którym ich Bóg obdarzy". Niezmiernie ważne są tutaj: osobiste świadectwo i przykład, wspólna modlitwa rodzinna, częste przystępowanie do sakramentów świętych, a także mądre rozmowy uczące pięknego i szlachetnego życia" - pisze abp Jędraszewski.
Zauważa, że od pewnego czasu "w naszej Ojczyźnie nasilają się głosy, które kwestionują wartość nauczania religii w szkole". Przypomina przy tej okazji słowa J
ana Pawła II
z 1991 roku:
"Katechizacja jest jedną z zasadniczych form głoszenia słowa Bożego, dlatego też na wszystkich chrześcijanach spoczywa (…) ciężar odpowiedzialności za nią. A obowiązkowi temu odpowiada prawo do nauczania i formacji dzieci i młodzieży wedle zasad własnej religii. Wynika ono z prawa człowieka do prawdy, do wolności religijnej, a także z prawa rodziców do religijnego wychowania swoich dzieci".