fot. East News
Stowarzyszenie Katechetów Świeckich wystosowało list do Andrzeja Dudy, w którym prosi go o
reakcję w sprawie zmian dotyczących lekcji religii
. Jest to reakcja na rozporządzenie minister edukacji Barbary Nowackiej, zgodnie z którym od września będzie można organizować katechezę w grupach międzyklasowych. Katecheci uważają, że w związku z tym dojdzie do redukcji etatów.
Lekcje religii nie będą odbywać się w klasach, w których chętnych będzie mniej niż siedmioro uczniów. W tych przypadkach będą prowadzone lekcje w
grupach międzyklasowych
. Maksymalna liczba osób w takiej grupie to 25 w klasach I-III i 28 w starszych klasach.
To kolejna zmiana dotycząca lekcji religii, wprowadzona przez ministerstwo edukacji. Oceny z tego przedmiotu już
nie liczą się do średniej
. Od 2025 roku liczba lekcji religii ma spaść natomiast do
jednej tygodniowo
. Wszystkie zmiany są krytykowane przez Konferencję Episkopatu Polski:
W niedzielę w czasie sumy pontyfikalnej w sanktuarium w Kalwarii Zebrzydowskiej głos w sprawie lekcji religii zabrał
abp Marek Jędraszewski
. W homilii przypomniał o tym, że "począwszy od czasów Oświecenia pojawił się ruch antychrześcijański, który neguje prawdę o Bogu, człowieku i jego godności". Stwierdził, że chrześcijanie stają się obiektem szyderstw z uwagi na życie w czystości:
- Wyśmiewane to jest, poniżane.
Propaguje się antychrześcijański, prawdziwie pogański styl myślenia
i postępowania, który uwłacza - jakże często - godności ludzkiego ciała - wskazywał.
W dalszej części kazania stwierdził, że politycy koalicji Donalda Tuska, dążą do tego, by ograniczyć głoszenie ewangelii a dzieci łatwiej ulegały współczesnym ideologiom:
- Tak trzeba rozumieć zamysły współcześnie rządzących naszym państwem, by wprowadzać ograniczenia, gdy chodzi o nauczanie religii w szkołach:
żeby dzieci i młodzież miały coraz mniej bożej wiedzy o swojej godności
i tym bardziej łatwo ulegały współczesnym ideologiom, które burzą naturalny porządek; godność kobiety i mężczyzny - wyjaśniał abp Jędraszewski.
Duchowny porównał działania obecnej władze względem religii do działań
władz komunistycznych
:
- To nie są zwykłe rozporządzenia ministerialne. Za tym kryje się bardzo jasny program niszczenia godności człowieka w nas, w pokoleniach, które rodzą się i wzrastają - grzmiał z mównicy duchowny.
-
Pamiętam, jak wtedy usuwano religię ze szkół
. Dokładnie według tego samego schematu, który robi się dzisiaj. Chodzi o ten sam cel: ateizację narodu polskiego - wskazał metropolita krakowski.