Twórcy niezależnej gry
The Store is Closed
otrzymali pismo, w którym
IKEA
grozi im pozwem. Powodem ma być podobieństwo
scenerii
gry do sklepów sieci. IKEA żąda zamiany wszystkich elementów scenerii, które mogą kojarzyć się z marką.
The Store is Closed to wciąż niewydany survivalowy horror, na który środki zebrano na Kickstarterze. Gracz wcieli się w nim w człowieka
uwięzionego w zamkniętym sklepie meblowym
, którego pracownicy przemieniają się w potwory. Aby przetrwać trzeba nie tylko zabijać przeciwników, ale również umieć dobrze się chować, m.in. dzięki tworzeniu fortyfikacji z mebli.
Jakiś czas temu tworzące grę studio Ziggy pochwaliło się jej zwiastunem. Widać w nim m.in. budynek i wnętrze sklepu przywołujące na myśl sieć IKEA. Zgadzają się m.in. charakterystyczne
żółto-niebieskie barwy,
jak i modele poszczególnych mebli.
Wczoraj twórca gry, Jacob Shaw poinformował, że dostał od sieci IKEA pismo
wzywające do usunięcia wszelkich podobieństw
. Prawnicy sklepu grożą mu pozwem.
"Nasz klient dowiedział się, że tworzysz grę wideo The Store Is Closed, która wykorzystuje, bez zgody naszego klienta, oznaczenia kojarzone ze słynnymi sklepami IKEA. Twoja gra wykorzystuje niebiesko-żółte kolory ze skandynawską nazwą na sklepie, niebieski budynek przypominający pudełko, żółte pionowe paski na ubraniach identyczne z tymi noszonymi przez personel IKEA, szarą ścieżkę na podłodze, meble wyglądające jak meble IKEA i oznakowanie produktu, które wygląda jak oznakowanie IKEA. Wszystkie powyższe informacje od razu sugerują, że gra toczy się w sklepie Ikea. Możesz łatwo wprowadzić zmiany w swojej grze, aby uniknąć problemów prawnych" - czytamy w piśmie cytowanym przez serwis Kotaku.
Shaw poinformował już, że chce uniknąć sądowej batalii i
wprowadzi wymagane zmiany
. Nie wiadomo jednak, czy wpłynie to na opóźnienie debiutu gry, obecnie zapowiedzianego na czerwiec 2024 roku.