fot. East News
Wysoki rangą zachodni dyplomata, który chce zachować anonimowość, przyznał w rozmowie z CNN, że jest
mało prawdopodobne
, żeby Ukraina poczyniła postępy, które wpłyną na równowagę konfliktu. Wskazał, że przez osiem tygodni żołnierze ukraińscy nawet nie zdołali przebić się przez pierwszą główną linię obronną Rosjan.
Zdaniem rozmówcy stacji największy problem stanowią rosyjskie pola minowe i przewaga okupantów w powietrzu.
- To jest najtrudniejszy czas tej wojny - stwierdził kongresmen Demokratów Mike Quigley, który niedawno spotkał się z amerykańskimi dowódcami szkolącymi ukraińskich żołnierzy.
Inny anonimowy informator CNN ocenił, że "wciąż jest czas i miejsce, by poczynili postępy".
Nierealistyczne oczekiwania Zachodu odnośnie kontrofensywy sprawiają, że coraz częściej pojawiają się głosy, żeby Ukraina rozpoczęła
negocjacje pokojowe
, "w tym, rozważając możliwość ustępstw terytorialnych".
Tymczasem walki koncentrują się w okolicach Bachmutu i Zaporoża. Żołnierzom udało się dotrzeć do północnych skrajów wioski Urożajne, a także przeprowadzili udaną dywersję nad Dnieprem.
Do sieci trafiły również zdjęcia mostów ostrzelanych przez Ukraińców w Czonharze i Geniczesku, na granicy okupowanej części terytorium obwodu chersońskiego i Autonomicznej Republiki Krymu, wykorzystywanych do zaopatrzenia rosyjskiej armii.