Ukraiński portal Obozrevatel donosi, że
nie żyje rosyjski generał Siergiej Goriaczow
. Szef sztabu 35. Armii Ogólnowojskowej agresora zginął w wyniku poniedziałkowego ataku rakietowego ukraińskich wojsk na stanowisko dowodzenia wroga w obwodzie zaporoskim.
O śmierci Goriaczowa poinformował m.in. ukraiński oficer Anatolij Sztefan w komunikacie na Telegramie. Natomiast rosyjski bloger wojskowy Jurij Kotenok uważa, że generał zginął w ataku rakietowym w okolicach wsi Wremiwka w obwodzie donieckim.
Goriaczow brał udział w walkach w Donbasie w latach 2014-2017, a także dowodził grupą operacyjną rosyjskich wojsk w separatystycznym Naddniestrzu w Mołdawii.
To
kolejny rosyjski generał
, który zginął na froncie w ostatnim czasie. Kilka dni temu pojawiły się doniesienia o śmierci głównodowodzącego 5. Armii Ogólnowojskowej Romana Kutuzowa. Generał został zabity we wsi Mykołajiwka w obwodzie ługańskim.
Pod koniec marca władze ukraińskie oficjalnie potwierdziły zabicie co najmniej siedmiu rosyjskich generałów.