W poniedziałek informowaliśmy o zatrzymaniu
Zbigniewa Stonogi
. Nieoficjalnie ustalono, że biznesmen jest oskarżany m.in. o pranie brudnych pieniędzy i
organizowanie nielegalnych gier losowych pod przykrywką prowadzenia działalności charytatywnej
.
Według ustaleń śledczych Stonoga, prowadząc fundację, w porozumieniu z dwoma wspólnikami przywłaszczył sobie
927 tysięcy złotych
z ponad 953 tysięcy wpłaconych przez darczyńców.
Grozi mu za to do 15 lat więzienia
.
Wczoraj sąd okręgowy w Lublinie uznał, że Stonoga nie będzie utrudniał postępowania i w związku z tym nie zostanie aresztowany. Zbigniew Stonoga musi wpłacić jednak
kaucję w wysokości pół miliona złotych
.
Tuż po opuszczeniu aresztu Stonoga wrócił na Facebooka i
dalej prowadzi nielegalne loterie
. Dziś informował m.in. o kończącej się jutro możliwości
"zakupu Audi A5".
Przepraszał też "za zwłokę" w wyborze osoby, która otrzyma sprzęt kuchenny warty ok. 5 tysięcy złotych.
"Dziś o godzinie 21.00 wybiorę osobę, która otrzyma od fundacji thermomix -
przepraszam za zwłokę byłem w więzieniu"
- czytamy.
Loterie Stonogi działają na prostych zasadach: biznesmen prosi swoich fanów, aby
wpłacali darowizny na konto jego fundacji
w wysokości 50 zł i wysłali mu potwierdzenie wpłaty. Jeśli jest ich wystarczająco dużo,
wśród wpłacających Stonoga wybiera osobę, która otrzymuje nagrodę
- np. samochód czy sprzęt kuchenny warty kilka tysięcy złotych. Jeśli wpłat jest za mało, Stonoga zapewnia, że zwraca środki wpłacającym.
Stonoga za pośrednictwem Facebooka
zbiera też pieniądze na własną kaucję
. Prosi, aby na konto jego fundacji wpłacać datki z dopiskiem "darowizna dla Zbigniewa Stonogi".
"Proszę udostępnij ten post.
Ogłaszam zbiórkę na moją kaucję 500.000 zł
Jeśli chcesz mi pomóc wpłać na konto fundacji darowiznę z dopiskiem darowizna dla Zbigniewa Stonogi".